ISKK: miażdżące dla polityków wyniki sondażu

2011-09-28 00:00:00
ISKK: miażdżące dla polityków wyniki sondażu


Politycy nie kierują się zasadami moralnymi przy podejmowaniu decyzji, nie ma dla nich znaczenia „dobro państwa i obywateli” – uważa tak odpowiednio 80 i 75 proc. respondentów sondażu, jaki przeprowadził Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego na zlecenie tygodnika katolickiego „Niedziela”. Badanie dotyczy wyborów parlamentarnych i stosunku do nich katolików.

Wśród respondentów niemal połowę stanowiły osoby w wieku od 36 do 55 lat. 60,7 proc. badanych zadeklarowało wykształcenie wyższe, a 24,3 proc. – wykształcenie średnie. Przeważała inteligencja i urzędnicy (47,8 proc.), a do licznej grupy zawodowej można też zaliczyć kupców, biznesmenów i przedsiębiorców (20,8 proc.).

Socjolodzy z ISKK zapytali m.in. o polityków i ich stosunek do zasad moralnych. 80 proc. respondentów jest zdania, że politycy nie kierują się zasadami moralnymi przy podejmowaniu decyzji. Również zdaniem 75,1 proc respondentów nie ma dla nich znaczenia „dobro państwa i obywateli”. Natomiast według badanych decydujący jest interes partyjny i prywatny – odpowiednio: 66,6 proc. i 63,6 proc. wskazań.

Nie najlepiej przez badanych widziana jest też konstytucyjna zasada równości wobec prawa. Aż 81,2 proc. respondentów jest zdania, że „są w Polsce grupy bardziej uprzywilejowane”. Tylko 15 proc. odpowiadających na pytania ankieterów jest przekonanych, że w miarę możliwości zasada ta jest respektowana.

ISKK zapytał również o kwestie ekonomiczne kraju i o procesy demokratyzacji. W sferze ekonomicznej kraju optymistami pod względem przyszłości jest tylko nieco ponad 13 proc. badanych, a blisko 87 proc. wyraziło odmienne zdanie. 15,2 proc. badanych jest optymistami, jeśli chodzi o sposób funkcjonowania demokracji w Polsce. Prawie 85 proc. ma pesymistyczne nastawienie na przyszłość pod tym względem. Respondenci wyrazili również obawy w związku z funkcjonowaniem w Polsce demokracji: 76,2 proc. badanych deklaruje swój niepokój, a optymistami jest tylko 23,8 proc. badanych.

Respondenci ocenili również politykę prorodzinną w Polsce. Prawie 3 proc. wyraża zadowolenie z jej funkcjonowania, a aż 97,1 proc. ma odmienne zdanie. Jeśli chodzi o kwestie moralne 97,4 proc. badanych uważa, że polityk, który publicznie głosi, że popiera metodę „in vitro”, nie może w pełni czuć się katolikiem. Zachowanie takiego polityka 74,2 proc. uznaje za jawne sprzeciwianie się nauce Kościoła, zaś 37,8 proc. uważa, że taki polityk nie powinien przystąpić do Komunii Św.

Ankieterzy ISKK postawili też pytania odnoszące się do moralnej kwalifikacji wyborców, którzy stoją przed dylematem: „iść czy nie iść do wyborów?”. 81,8 proc badanych uważa, że katolik ma obowiązek uczestniczenia w wyborach. Przeciwnego zdania jest 18,2 proc. Ponadto 78,6 proc jest zdania, że katolik powinien głosować na polityka respektującego katolickie zasady, a 21,4 proc. nie podziela takiego poglądu.

Z danych statystycznych wyłania się nieciekawy obraz kondycji rodzimej polityki. Badani są zgodni, że mamy do czynienia z kryzysem elit – komentuje ks. Łukasz Jaksik. – Katolicy podzielają zdanie hierarchii w tych obszarach, gdzie dochodzi do styku polityki z moralnością. Wart podkreślenia jest też stopień akceptacji głoszonych przez Kościół postulatów – kontynuuje ks. Jaksik.

Publicysta „Niedzieli” zauważa, że choć katolicy dostrzegają kryzys elit, a nawet ich marazm – nie tylko wybierają się do urn w październikowych wyborach, ale powszechnie uznają to za obowiązek.

Źródło: KAI

Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.