Kard. Piacenza do księży: Kościół przetrzyma wszystko, ale nie wasz upadek

2011-10-05 00:00:00
Kard. Piacenza do księży: Kościół przetrzyma wszystko, ale nie wasz upadek

Kościół jest w stanie przetrzymać wszystkie ataki i urągania, ale nie ostanie się, jeśli kapłani zatracą swą tożsamość, upodobnią się do świata – stwierdził kard. Mauro Piacenza szef watykańskiej dykasterii ds. duchowieństwa podczas spotkania z amerykańskimi księżmi.

Watykański purpurat przypomniał dramatyczne doświadczenia kapłanów w obozie koncentracyjnym w Dachau. Podkreślił, że po wojnie okazało się, że wszyscy więźniowie zgodnie zeznawali, iż to właśnie katoliccy księża najlepiej znosili obozowe warunki i najmocniej opierali się nazistowskiemu szaleństwu.

Kard. Piacenza mówił, że również współcześni kapłani prowadzą swą misję w niesprzyjających warunkach. – Jeśli dobrze rozumieją swe powołanie, stają się zaprzeczeniem głównych tendencji tego świata. W takiej sytuacji pojawia się oczywiście pokusa, by zredukować chrześcijańskie przesłanie do tego, co współczesny człowiek jest gotów przyjąć. Ale postawa kapłana powinna być dokładnie odwrotna – podkreślił kardynał.

Hierarcha zaznaczył, że kapłan musi podnosić człowieka do wysokości poprzeczki, którą stawia mu Ewangelia. Ostrzegł, że kapłan, który tego nie pojmuje, upodabnia się do świata i przystosowuje się do jego oczekiwań. Tym samym staje się bezwartościowy. Przestaje być zaczynem przemian.

Szef watykańskiej kongregacji przypomniał, że dziś wszyscy mówią o potrzebie reform i zmian. Rzadko jednak pamięta się o tym, że przemiany wymaga przede wszystkim ludzkie serce. – To zaś jest szczególnym polem działalności kapłana. Sakrament święceń daje mu bowiem wyjątkową łaskę, która pozwala mu wniknąć w głębię serca. Wymaga to oczywiście wielkiego taktu i równowagi. Kapłan powinien być zarazem wielki i mały, szlachetny niczym król, a prosty duchem i naturalny jak wieśniak. Nigdy nie może się uginać przed mocarzami, ale zawsze powinien się pochylać nad ubogimi i najmniejszymi – powiedział amerykańskim kapłanom prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa.

Źródło: Radio Watykańskie
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!