– Pojęcie patriotyzmu musi dziś odzyskiwać swą wagę i rangę – apelował w sobotę 12 lutego w Bielsku-Białej ks. płk Sławomir Żarski. Duchowny, który po tragicznej śmierci bp. Tadeusza Płoskiego przez ponad pół roku pełnił funkcję administratora diecezji polowej, był jednym z prelegentów pallotyńskich rekolekcji poświęconych różnym wymiarom ludzkiej wolności.
Ks. płk Żarski był wymieniany jako jeden z głównych kandydatów na stanowisko ordynariusza polowego Wojska Polskiego. Dwa miesiące temu został przeniesiony, decyzją szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Bogdana Klicha, tymczasowo do rezerwy kadrowej. Komentatorzy byli zgodni co do tego, że kapłan został w ten sposób ukarany za kazanie, jakie wygłosił z okazji Święta Niepodległości w ub. roku podczas Mszy św. w bazylice świętego Krzyża w Warszawie, w obecności prezydenta Bronisława Komorowskiego. Ks. Żarski przyznał, że nie żałuje swych słów.
Ks. płk Żarski przedstawił wykład nawiązujący swym tytułem do fragmentu pieśni „Czerwone maki” – „Bo wolność krzyżami się mierzy! Historia ten jeden zna błąd”.
– My patrząc na każdy krzyż - czy to będzie krzyż na piersi człowieka, czy w jego domu, przy drodze, w urzędzie pracy, w instytucji czy w świątyni - musimy pamiętać, że on jest szczególnym znakiem wolności. Każdy, kto właściwie ten znak odczytuje i widzi w nim znak miłości Boga i człowieka, jest człowiekiem pięknym i wolnym. Wolnym do tworzenia pięknych dzieł i zdolnym do poświęceń w wymiarze rodziny, pracy i ojczyzny. Takich ludzi nam potrzeba – mówił prałat, adresując swe słowa głównie do młodych.
W rozmowie z KAI kapłan podkreślił, że patriotyzm, który jest umiłowaniem ojczyzny, opiera się na rozumieniu wolności, zakładającym wybór dobra i miłości. – Dziś natomiast promuje się antywartości. Bardziej lansuje się człowieka, który jest piękny, zdrowy, bogaty i uśmiechnięty, człowieka, któremu udało się w biznesie, stawiającego na to by mieć. Zapomina się, że prawdziwa wartość człowieka leży w jego wnętrzu, polega na tym, by bardziej być - być kimś w wymiarze moralnym i materialnym – zauważa kapłan.
Zdaniem kapłana, bez siły duchowej Polacy nie będą wolnymi. – Nam nie Łukaszenka zagraża czy inni tyrani. Sami siebie zniewalamy i tworzymy zagrożenie dla nas niejako od środka – dodaje.
– Za słowa prawdy trzeba czasami przyjąć z pokorą upomnienie czy naganę. Zaskoczeniem było i jest, że dokonują tego ludzie, którzy uzurpują sobie prawo, do tego, by już Słowo Boże, ambona, utraciły tę przestrzeń wolności. Tę wolność również tam chcą ograniczyć – przyznaje, dodając, że dzięki całej sprawie wielu poznało treść kazania. – Nazwałbym to moją błogosławioną winą – zaznacza ksiądz.
30 listopada ub. roku ks. prałat Żarski zakończył swoją kadencję na stanowisku wikariusza generalnego biskupa polowego Wojska Polskiego.
W rekolekcjach pt „Wolny wybór – wybór wolności” są słowa: „Odnów oblicze tej ziemi”. Prelegentami byli także: pallotyn z Częstochowy ks. Damian Nyk SAC; nawrócony założyciel pierwszej prywatnej kliniki in vitro w Polsce, dr Tadeusz Wasilewski i znany dziennikarz Jan Pospieszalski, który wygłosił konferencję „Wolność - dar zmarnowany?!”. Na wydarzenie złożyły się referaty, świadectwa oraz modlitwy i adoracje.
Źródło: KAI