– Zaledwie 9 proc. Polaków, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii chodzi systematycznie do kościoła – poinformował sekretarz generalny Polskiej Rady Duszpasterskiej Europy Zachodniej ks. Krzysztof Tyliszczak, specjalizujący się w duszpasterstwie polonijnym.
Według ks. Tyliszczaka, który należy do zgromadzenia księży chrystusowców, w ramach najnowszej fali emigracji zarobkowej po 2004 r. do Wielkiej Brytanii i Irlandii wyjechało ponad milion Polaków, z czego obecnie przebywa tam ok. 800 tys. Wśród tej grupy w każdą niedzielę do kościoła chodzi 48–57 tys., co stanowi zaledwie 9 proc.
Natomiast 44 proc. żyje w małżeństwach niesakramentalnych. Zdaniem kapłana, stanowi to bardzo poważny problem duszpasterski, ukazujący, że w nowym środowisku dla obecnej fali polskiej emigranci życie religijne nie stanowi wartości analogicznej jak dla wszystkich poprzednich pokoleń emigracji.
Choć zdecydowana większość nowych emigrantów wyjechała na wyspy brytyjskie w poszukiwaniu pracy – ponad 90 proc. – to w formie etatowego zatrudnienia znalazło ją 55 proc. Reszta pracuje na niepełnym etacie bądź dorywczo.
Niepokojące jest – zdaniem kapłana – że zdecydowana większość naszych rodaków pracuje tam jako robotnicy niewykwalifikowani, a zaledwie 5 proc. należy do kadry kierowniczej. Natomiast tylko 1 proc. znalazło pracę jako wysoko kwalifikowani specjaliści.
Źródło: KAI
Komentarz PiotrSkarga.pl:
Pytanie retoryczne: kim stajemy się w Europie???