Prałat José Félix Pérez Riera, sekretarz pomocniczy Konferencji Katolickich Biskupów Kuby wyraził nadzieję, że w czasie pielgrzymki na Kubę Benedykt XVI umocni wiarę chrześcijan. W wywiadzie dla organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie duchowny wyjaśnił, że papież tchnie także "ducha miłosierdzia, rozumianego jako cnota teologiczna, która może przyczynić się do pokoju i pojednania miedzy Kubańczykami". Ojciec Święty odwiedzi tę karaibską wyspę w dniach 26-28 marca br.
Ks. Pérez zauważył, że kraj bardzo się zmienił w minionych latach, ma też nowego prezydenta. Nadal jednak jego mieszkańców dotykają "braki gospodarcze i kryzys wartości". Choć "w ostatnich latach Kościół przyczynił się do poprawy zachowań etycznych Kubańczyków", to jednak wciąż ateizm i materializm wywierają negatywny wpływ na społeczeństwo.
Za "nie do przyjęcia" sekretarz pomocniczy episkopatu uważa ciążące wciąż na Kubie embargo gospodarcze, co Kościół nieustannie powtarza za Janem Pawłem II. Odnosząc się do jego wezwania, by Kuba otworzyła się na świat, przyznał, że tak się stało, ale w stopniu niewystarczającym, nie tyle w stosunku do świata, co do własnego narodu. Wyraził też nadzieję, że podróż Benedykta XVI stanie się okazją do poprawy relacji między władzami Kuby a pasterzami lokalnego Kościoła. Pytany o prawdopodobieństwo spotkania Ojca Świętego z Fidelem Castro, ks. Pérez wskazał, że nie ma go w programie. Jednak zaplanowane jest spotkanie papieża "z rodziną prezydenta w Pałacu Rewolucji" w Hawanie.
Źródło: KAI