Ustawa o “prawie do ochrony nieletnich przed szkodliwym wpływem dostępu do informacji publicznej” przeszła wczoraj w litewskim sejmie. Posłowie odrzucili weto byłego prezydenta Valdasa Adamkusa i zdecydowali, że na Litwie promocji homoseksualizmu nie będzie – czytamy na portalu Fronda.pl.
Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 87 posłów z 141 zasiadających w litewskim parlamencie, przeciwnych było sześciu, reszta wstrzymała się od głosu lub nie pojawiła się na sali obrad.
Nowy akt prawny uznaje, że wszelkie publikowane materiały, zawierające pochwałę stosunków homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych, wpływają negatywnie na zdrowie psychiczne oraz rozwój nieletnich. To samo dotyczy materiałów, które promują przemoc, wywołują strach, zachęcają do hazardu, bądź idealizują narkotyki, alkohol czy działania przestępcze.
Choć nowa ustawa nie przewiduje konkretnych sankcji za jej nieprzestrzeganie, sprowokowała jednak środowiska homoseksualne oraz organizacje międzynarodowe, w tym Amnesty International do protestu. Pod ich naciskiem ustępujący prezydent Litwy Valdas Adamkus zawetował rządową ustawę.
Obejmująca prezydencki fotel Dalia Grybauskait? jeszcze przed zaprzysiężeniem stwierdziła, że jej zdaniem ustawa “zawiera elementy homofobiczne”, ale zgodnie z konstytucją będzie musiała ustawę podpisać.
Ustawa ma wejść w życie 1 marca 2010 roku. Partia Ruch Liberałów zapowiedziała już, że zaskarży ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Źródło: Fronda.pl