Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi otrzymało odpowiedź z Ministerstwa Edukacji Narodowej na list wyrażający zaniepokojenie zapowiadaną przez Kampanię Przeciw Homofobii akcją przeprowadzania na terenie szkół specjalnych szkoleń o homoseksualizmie dla nauczycieli.
W liście do minister Katarzyny Hall, prezes SKCh, Sławomir Olejniczak wyraził w imieniu SKCh wątpliwość czy szkoła jest odpowiednim miejscem do organizowania spotkań promujących homoseksualizm. „Jeżeli szkoła ma być wolna od jakichkolwiek ideologii, dlaczego więc ideologia homoseksualna może być promowana w murach szkoły? Co mają myśleć uczniowie i ich rodzice i nauczyciele, którzy uznają homoseksualizm za dewiację nie do pogodzenia z wyznawanym światopoglądem i przekonaniami religijnymi?” – pytał w liście prezes Olejniczak.
„Mamy nadzieję, że kierując się dobrem dzieci i całej społeczności szkolnej nie dopuści Pani do realizacji tych skandalicznych planów, a w razie jakichkolwiek prób współpracy podejmowanych przez dyrekcje szkół z tą organizacją podejmie Pani odpowiednie przeciwdziałanie” – czytamy w liście.
W odpowiedzi Zbigniew Włodkowski, podsekretarz stanu w MEN, stara się udowodnić – zresztą bardzo grzecznie – że ministerstwo nie ma żadnych kompetencji w dziedzinie organizowania podobnych szkoleń na terenie szkół. Według niego wyłączne kompetencje posiadają w tej dziedzinie dyrektorzy poszczególnych szkół, oraz rady szkoły, rady pedagogiczne, rady rodziców, a nawet samorząd uczniowski. Jak widać jest to idealny przykład szkoły politycznej, której wybitnym przedstawicielem był Poncjusz Piłat.
Stowarzyszenie im. ks. Piotra Skargi, w trosce o formowanie przyszłych pokoleń, w dalszym ciągu będzie recenzowało politykę edukacyjną państwa, tym bardziej, że Pan Podsekretarz Stanu uznał nasz list za „ważną i cenną inicjatywę” oraz wyraził nadzieję, że: „zarówno Pan Prezes, jak wszyscy członkowie Stowarzyszenia – będą z równą uwagą i zaangażowaniem towarzyszyć realizacji misji wychowawczej szkoły, wspierając system oświaty w jak najlepszej realizacji tego zadania”.
Nie możemy więc zawieść MEN. Wcześniej czy później zarządzający Polską politycy muszą uwzględnić postulaty obywateli, w większości opowiadających się za przestrzeganiem w życiu społeczno-politycznym zasad chrześcijańskich!
PiotrSkarga.pl