Kolejne badania potwierdziły, że młodzi Amerykanie są bardziej konserwatywni niż ich rodzice. Chcą także, by państwo promowało wartości tradycyjne.
W ostatnim badaniu opinii publicznej przeprowadzonym w dniach 8-11 września br., podczas którego przepytano ponad 1000 osób w wieku między 18 a 34 rokiem życia, zdecydowana większość młodych opowiedziała się za promocją przez rząd tradycyjnych wartości – aż 53 proc.
Analitycy zauważyli, że wyraźny „skok” w grupie osób zainteresowanych promocją wartości tradycyjnych nastąpił w ciągu ostatnich trzech lat, za prezydentury Baracka Obamy.
W badaniu przeprowadzonym we wrześniu 2008 r., dwa miesiące przed wyborem Obamy na prezydenta, tylko 38 procent młodych ludzi przyznało, że rząd powinien promować tradycyjne wartości. Zdecydowana większość stwierdziła, że władza nie powinna wyróżniać jakiegokolwiek systemu wartości.
W badaniu przeprowadzonym na przełomie sierpnia i września 2009 r., osób twierdzących, że władza powinna zajmować się promocją tradycyjnych wartości było już 41 procent, w 2010 roku - 47 procent, a w roku bieżącym - 53 proc.
„Przyczyny tych zmian w poglądach wśród młodych nie są znane" – napisali analitycy Instytutu Gallupa. Zauważyli oni, że nie można tego wyjaśnić zmianą upodobań politycznych, gdyż procentowy udział młodych sympatyzujących z Partią Republikańską czy Demokratyczną pozostaje na tym samym poziomie. Spadło natomiast wyraźnie poparcie młodych dla obecnego prezydenta Baracka Obamy z 75 proc. w 2008 r. do 47 procent w zeszłym tygodniu.
Źródło: CNSNews, AS