W Niemczech nie można mówić o „powrocie religii”, obserwuje się natomiast „renesans rodziny”. Taką opinię wyraził badacz wolnego czasu Horst W. Opaschowski z Hamburga podczas sympozjum na Uniwersytecie w Bayreuth na temat: „Co jest święte dla człowieka – przemiany w sferze religii i wartości”.
Niemiecki naukowiec przedstawił wyniki swoich badań. Otóż wynika z nich, że dla 71 proc. Niemców rzeczą świętą jest rodzina. Tylko 18 proc. ankietowanych twierdzi, że dla nich świętością jest wiara w Boga, a dla 10 procent - Kościół.
Z badań wynika też, że coraz częściej miejsce religijności i rytuałów zajmują osobiste uczucia przejmowania się losem najbliższych. Na niezmiennym poziomie pozostaje natomiast modlitwa i dziękowanie Bogu, uczęszczanie do kościoła i niedzielny odpoczynek.
Dla potrzeb ankiety przepytano dwa tysiące osób powyżej 14 roku życia, mieszkających w różnych częściach Niemiec.
Źródło: KAI