Nieprzyjęcie Jezusa wyraża się w odrzuceniu krzyża i wrogości wobec Kościoła

2011-12-25 00:00:00
Nieprzyjęcie Jezusa wyraża się w odrzuceniu krzyża i wrogości wobec Kościoła

Nieprzyjęcie Jezusa nie było tylko jednorazowym epizodem w historii, ono powtarza się w całych dziejach zbawienia, przyjmując formę obojętności, urządzania sobie życia na własną rękę, jakby Bóg nie istniał” - mówił kard. Stanisław Dziwisz w Boże Narodzenie w katedrze na Wawelu. Hierarcha podkreślił, że nieprzyjęcie Jezusa przybiera formy otwartej wrogości, wyrażającej się w odrzuceniu krzyża i wrogości wobec Kościoła.


„Jezus był zawsze i nadal jest znakiem sprzeciwu. On potrzebuje naszego żywego świadectwa, aby przekonać opornych, aby dotrzeć do serc ludzi nierozumiejących Jego Ewangelii” - mówił kardynał.

Podczas uroczystej Mszy św. na Wawelu kard. Dziwisz zauważył, że Jezus wkraczał w niełatwy świat, zrujnowany przez zło i grzech, przez człowieka, który oddalił się od swego Stwórcy, odcinając się od swoich źródeł i korzeni. „Wiemy, że Jezus mocą swojej zbawczej śmierci i zmartwychwstania odmienił radykalnie sytuację człowieka. Również dzisiaj Jezus wkracza w nasz świat pełen egoizmu, napięć i konfliktów” - mówił hierarcha w homilii. „Wkracza w „ruiny” naszych marzeń, planów i nadziei, aby pomóc nam zrekonstruować nasze życie i nadać sens wszystkiemu, również temu, co najtrudniejsze w naszym losie” - dodał.

Kardynał pytał czy rzeczywiście Jezus Chrystus jest dla nas światłem? Czy szukamy u Niego odpowiedzi na najważniejsze pytania? Czy w świetle Jego słowa oceniamy naszą osobistą postawę, a także wydarzenia, których jesteśmy świadkami? Metropolita krakowski zwrócił uwagę na to, że dla przychodzącego na świat Jezusa zabrakło miejsca w betlejemskiej gospodzie. „Niestety, nieprzyjęcie Jezusa nie było tylko jednorazowym epizodem w historii, ono powtarza się w całych dziejach zbawienia” - podkreślił kardynał. „Czasem przyjmuje formę obojętności, urządzania sobie życia na własną rękę, jakby Bóg nie istniał, jakby wydarzenie nocy betlejemskiej nie miało miejsca” - wyjaśniał. I dodał, że czasem nieprzyjęcie Jezusa przybiera formy otwartej wrogości, wyrażającej się również w odrzuceniu krzyża – symbolu największej miłości, a także wrogości wobec Kościoła – wspólnoty uczniów ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana.

Kard. Dziwisz postawił pytanie jaką możemy i powinniśmy przyjąć postawę wobec tej rzeczywistości, obecnej również w naszych polskich środowiskach? „Jezus był zawsze i nadal jest znakiem sprzeciwu. On potrzebuje naszego żywego świadectwa, aby przekonać opornych, aby dotrzeć do serc ludzi nierozumiejących Jego Ewangelii” - zaznaczył.

Metropolita zwrócił uwagę, że poruszający jest fakt, że bł. Jan Paweł II wielokrotnie sprawował Eucharystię w katedrze na Wawelu, stąd również umacniał swoich braci w wierze w niełatwych dla Kościoła i Narodu czasach. Na koniec kard. Dziwisz złożył życzenia wszystkim współtworzącym archidiecezję krakowską oraz gościom i mieszkańcom Krakowa i jego władzom. „Z królewskiej katedry Wawelskiej składamy najlepsze życzenia naszym Rodakom oraz wszystkim dźwigającym ciężar odpowiedzialności za kształt życia społecznego, gospodarczego i politycznego w naszej Ojczyźnie” - mówił hierarcha. „Naszą myśl kierujemy w stronę wzgórza Watykańskiego, życząc Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI świateł Ducha Świętego i potrzebnych sił do kierowania nawą Kościoła” - podkreślił.


Żródło: KAI
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.