Nigeria: starcia miały podłoże polityczne a nie religijne

2008-12-02 00:00:00

Niedawne krwawe starcia w Nigerii miały podłoże polityczne, a nie religijne – uważa arcybiskup Abudży, John Olorunfemi Onaiyekan. – Odpowiedzialność za konflikt ponoszą politycy, starający się instrumentalizować religię i wykorzystywać ją do własnych celów – twierdzi w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego przewodniczący Stowarzyszenia Chrześcijan Nigerii.

Hierarcha zaprotestował przeciw doniesieniom BBC, jakoby ludzie ginęli w meczetach. Zażądał, aby władze przeprowadziły w tej sprawie staranne śledztwo. Jos, gdzie doszło w czwartek i piątek do zamieszek leży w nigeryjskim „pasie środkowym”, oddzielającym muzułmańską północ kraju od w większości chrześcijańskiego południa.

Abp Onaiyekan zaznaczył, że w obydwu rywalizujących ugrupowaniach, Partii Wszystkich Ludzi w Nigerii (ANPP) jak i rządzącej Ludowej Partii Demokratycznej (PDP) są zarówno chrześcijanie jak i muzułmanie. Konflikt ma raczej podłoże etniczne, między ludnością miejscową, a przybyłymi przed ponad stu laty przedstawicielami grupy Hausa. Jest to lud wyznający islam sunnicki, którego tereny macierzyste obejmują północno-zachodnią Nigerię i południowy Niger. Jego skupiska znajdują się w wielu krajach Afryki Zachodniej.

W obliczu problemów politycznych mamy zawsze do czynienia z mieszanką motywów etniczno-społeczno-religijnych – twierdzi abp Onaiyekan. Zaznacza, że choć trudno ustalić konkretnie przyczyny napięć, są nimi bez wątpienia rywalizacja o władzę i problemy gospodarcze kraju. Konflikty rozpoczęły się w roku 2001 i w pewnym sensie są reakcją na demokratyzację kraju po wyborach prezydenckich w 1999 r. – Ludzie mogą wysuwać żądania, których nie można było formułować wcześniej – uważa przewodniczący Stowarzyszenia Chrześcijan Nigerii.

Hierarcha zauważa, że zasadniczo relacje między mieszkającymi w jego ojczyźnie chrześcijanami a muzułmanami są dobre, a świat zewnętrzny nie potrafi właściwie ocenić sytuacji. Pozytywnemu rozwojowi relacji między chrześcijanami a muzułmanami sprzyja współpraca w ramach Krajowej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.

W obliczu aktualnych napięć abp Onaiyekan przeprowadził rozmowę telefoniczną ze zwierzchnikiem tamtejszych muzułmanów, poszukując sposobów przywrócenia pokoju wewnętrznego. Można mówić o rozwoju relacji na poziomie ogólnonarodowym, znacznie jednak o nie trudniej na poziomie lokalnym. – Nie zawsze można kontrolować co mówi ten czy inny imam lub pastor – stwierdził w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego przewodniczący Stowarzyszenia Chrześcijan Nigerii.

W krwawych starciach w mieście Jos w Nigerii, do jakich doszło w czwartek i piątek życie straciło ponad 380 ludzi, a ponad 10 tys. musiało opuścić swe domy.

Źródło: KAI
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”