Nowa niebezpieczna moda na ”dziecko bezpłciowe”

2012-01-25 00:00:00
Nowa niebezpieczna moda na ”dziecko bezpłciowe”

Brytyjski dziennik „The Mirror” zaprezentował swoim czytelnikom film dokumentalny o rodzicach, którzy postanowili wychować swoje dziecko „bezpłciowo”. Media na zachodzie Europy i w USA coraz częściej donoszą o takich przypadkach. Rodzice najpewniej nie zdają sobie sprawy, jak wielką krzywdę wyrządzają swoim dzieciom.


W filmie zaprezentowano historię państwa Laxton z Combs, którzy zadeklarowali, iż postanowili wychować swoje dziecko "nie ingerując w jego płeć". Nie chcieli znać płci dziecka przed porodem ani gdy już się urodziło, poprosili o podanie tej informacji dopiero kilkadziesiąt minut później. Okazało się, że mają syna, ale para całej rodzinie i wszystkim znajomym mówiła, iż urodziło im się „dziecko”.  Nadali mu "neutralne" imię Sasha i odmawiali odpowiedzi na padające ze wszystkich stron pytania o płeć. Rodzice przez pięć lat życia chłopca pozwalali mu ubierać się na przemian w męskie spodnie i dziewczęce sukienki.
 

Płeć dziecka Laxtonowie ujawnili niedawno, ale tylko dlatego, że musieli posłać syna do szkoły. Po pięciu latach takiego wychowania, chłopiec jest przesiąknięty genderowymi „mądrościami”. Na filmie zrobionym przez matkę widać jak pyta ona małego co myśli o "przebieraniu się w strój baletnicy, albo wróżki" i czy to normalne, że "dziewczyny powinny robić to, a chłopcy tamto". Sasha opowiada jej: "Myślę, że to głupie".
 

Amerykańskie media opublikowały materiał poświęcony podobnemu przypadkowi. Dziecko dostało na imię Storm i tylko sześć osób zna dziś jego płeć.  – Jeśli naprawdę chcesz kogoś poznać, to nie pytasz się, co ma między nogami – mówi ojciec dziecka. Dziecko ma dwóch starszych braci, którym rodzice pozwalają się bawić lalkami i pleść sobie wzajemnie warkoczyki. Już zdarzyło się, że rówieśnicy nie chcieli się z nimi bawić nazywając ich "chłopako-dziewczynkami".  W przyszłości na tych chłopców czekają zapewne jeszcze większe przykrości, a w konsekwencji cierpienie.

Psychologowie podkreślają, że mimo iż świadomość własnej płci kształtuje się u dziecka w wieku około trzech lat, to przecież płeć istnieje już wcześniej, i nie zmieni tego odgórne „nadawanie płci”. To dokładnie tak samo jak z posiadaniem matki – dziecko dopiero w pewnej fazie rozwoju wie, iż osoba się nim opiekująca, to mama. Jednak zanim nazwie tę osobę mamą, ona już przecież istnieje. 


Źródło: fronda.pl, mirror.co.uk

Polecamy także: Badania potwierdzają - nie można zmienić płci.
Anioł Stróż jest przy nas zawsze. Posłuszny poleceniu samego Pana Boga, wiernie trwa przy nas przez całe nasze życie. Jest z nami dniem i nocą, towarzyszy nam rano oraz wieczorem i wciąż toczy bój o nasze zbawienie. My jednak często zapominamy o jego obecności… Aby to zmienić Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi prowadzi kampanię „Aniele Stróżu, czuwaj nade mną!”, do udziału w której zachęcamy każdego.
28 grudnia, w uroczystość Świętej Rodziny, w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, zostanie odprawiona Msza Święta w intencji wszystkich osób biorących udział w naszej kampanii „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Nasz kalendarz „365 dni z Maryją” z motywem przewodnim: „Papiestwo – skała, na której stoi Święty Kościół” pomoże Ci chwalić Boga i Najświętszą Maryję Pannę oraz na nowo odkryć duchowe skarby Kościoła. Zadzwoń do nas pod numer 12 423 44 23 lub odwiedź stronę www.365dni.kalendarzmaryjny.pl i odbierz swój egzemplarz z wizerunkami Fatimskiej Pani oraz dwunastu papieży Kościoła Katolickiego!
27 listopada obchodzimy 195. rocznicę objawień Najświętszej Maryi Panny w paryskim domu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. Siostra Katarzyna Labouré otrzymała wtedy od Matki Bożej jasne polecenie: – Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą nosili go na szyi. Tych, którzy we mnie ufają, wieloma łaskami obdarzę.
„Szkoła przestaje być placówką oświatową, a staje się pobytową placówką psychologiczno-pedagogiczną. Zanika jej podstawowa misja: przekazywanie wiedzy, stawianie wymagań i przygotowanie do życia w dojrzałym społeczeństwie. Konsekwencją tego jest również zagrożenie dla autonomii nauczycieli i de facto zagrożenie dla edukacji domowej, którą próbuje się ograniczyć”, czytamy w specjalnej petycji dotyczącej ratowania polskiej szkoły do Prezydenta RP Karola Nawrockiego przygotowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi.