Pakistan: Asia Bibi coraz słabsza - dramatyczny apel o pomoc

2011-12-22 00:00:00
Pakistan: Asia Bibi coraz słabsza - dramatyczny apel o pomoc


Stan zdrowia Asii Bibi, chrześcijanki, która od ponad półtora roku jest przetrzymywana w pakistańskim więzieniu, pogarsza się z dnia na dzień, a warunki higieniczne, w jakich przebywa Asia są potworne – alarmuje „Nasz Dziennik”. Minister ds. harmonii międzyreligijnej oraz specjalny doradca premiera ds. mniejszości religijnych – przynagleni publicznym apelem Fundacji Masihi – pospieszyli z obietnicami podjęcia starań, by kobiecie zapewniono opiekę medyczną i konieczne badania.

W poniedziałek międzynarodowa delegacja Fundacji Masihi, walcząca o prawa chrześcijan w Pakistanie oraz sprawująca prawną i materialną opiekę nad Asią Bibi, odwiedziła kobietę która oczekuje na wyrok sądu apelacyjnego. Członkowie organizacji są zatrwożeni stanem zdrowia i warunkami, w jakich przetrzymywana jest chrześcijanka.

Konieczne jest natychmiastowe przeprowadzenie badań medycznych – apelują. Zdaniem odwiedzających kobietę, jej stan psychofizyczny ulega ciągłemu pogorszeniu. „Jest blada, wydaje się słaba do tego stopnia, że nie jest w stanie pozostawać sama” – czytamy w komunikacie fundacji cytowanym przez agencję Fides. „Podczas widzenia jej wzrok błąkał się gdzieś. Nie była w stanie zrozumieć, co się dzieje. Była całkowicie zdezorientowana i zdumiona, myślami była nieobecna” – zauważają członkowie Fundacji, którzy rozmawiali z Asią Bibi. „Przez pierwsze 10 minut Asia nie była w stanie reagować ani rozpoznać, czy jesteśmy przyjaciółmi, czy wrogami. Powiedziała, że nikt się nią poważnie nie zajmuje, że się boi. Była bardzo oziębła i nerwowa. Nie potrafiła się na niczym skupić”.

Członkowie Fundacji obiecali pomoc prawną Pakistance. W odpowiedzi na to Asia powiedziała ściszonym głosem, że pragnie jedynie powrotu do rodziny. Dodała, że nie przestaje się modlić i pościć. Poprosiła również, by chrześcijanie na całym świecie wspierali ją modlitwą. Zapytana o to, jak spędza czas, odparła, że straciła już poczucie czasu. „Nie mam pojęcia, ile trwa godzina, miesiąc, pora roku. Jedyny dzień, który pamiętam, to 9 czerwca, najciemniejszy dzień w moim życiu, w którym zostałam aresztowana. To był początek koszmaru dla mnie i dla mojej rodziny”. Pytana o uczucia względem tych, którzy przyczynili się do jej dramatu, powiedziała: "początkowo przeżywałam frustrację, złość, wściekłość. Później dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, kiedy podjęłam post i modlitwę, wszystko się zmieniło: przebaczyłam tym, którzy oskarżyli mnie o bluźnierstwo. To pewien rozdział mojego życia, o którym chciałabym zapomnieć". Wspomniała też, że ma świadomość, iż "wielu innych chrześcijan zostało również niesłusznie oskarżonych". Kiedy delegacja miała wychodzić, Asia krzyknęła w rozpaczy: „Kiedy mnie stąd wypuszczą?”.

To samo pytanie skierował do pakistańskiego rządu, do wspólnoty międzynarodowej i do Kościoła powszechnego przewodniczący fundacji Haroon Barkat Masih. Zwrócił uwagę, że jeśli kobieta pozostanie w odosobnieniu, grozi jej całkowite załamanie psychiczne prowadzące do obłąkania. Stąd też fundacja zwróciła się z apelem do władz, by te w trybie natychmiastowym zezwoliły lekarzom na podjęcie opieki medycznej nad więzioną chrześcijanką.

Akram Gill, minister ds. harmonii międzyreligijnej, w odpowiedzi na komunikat Fundacji zapewnił, że wystosuje pismo do szefa więzienia w Sheikpura i do ministra spraw wewnętrznych, by zezwolono na interwencję lekarzy i psychologów, aby zajęli się stanem zdrowia Asii Bibi. Również Paul Bhatti, doradca specjalny premiera ds. mniejszości religijnych, zapewnił o podjęciu odpowiednich działań na poziomie instytucjonalnym.

Na stronie internetowej callformercy.com można podpisywać petycję do władz pakistańskich, by zrezygnowały z egzekucji chrześcijanki skazanej na karę śmierci za rzekomą obrazę islamu. Dotychczas zebrano niespełna 550 tys. podpisów.

Źródło: Nasz Dziennik

Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.
W roku 2025 Nagrodę im. Księdza Piotra Skargi otrzymała Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. To wyraz wdzięczności za odważną obronę dzieci przed deprawacją i ideologiami, które serwują lewicowe i liberalne władze. Nagrodę z rąk Zarządu Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi odebrali Agnieszka Pawlik-Regulska i dr Zbigniew Barciński.
– Tak wielka jest godność duszy, że każda ma ku obronie Anioła Stróża – zauważył pewnego razu św. Hieronim ze Strydonu, Doktor Kościoła, który zasłynął m.in. tym, że przetłumaczył Pismo Święte z greki i hebrajskiego na łacinę, tworząc tzw. Wulgatę.