Putin chce Unii Euroazjatyckiej

2011-11-23 00:00:00
Putin chce Unii Euroazjatyckiej

Premier Władimir Putin zachwycony projektem europejskim chce zbudować Unię Euroazjatycką, w skład której obok Rosji weszłyby inne republiki postsowieckie, a nawet Węgry, Finlandia i Czechy. 

Polityk, który w przyszłym roku najprawdopodobniej ponownie zostanie prezydentem Rosji, przedstawił swoje geopolityczne plany w dzienniku „Izwiestia”. Putin proponuje utworzenie Unii Euroazjatyckiej, w skład której weszłyby Rosja, kraje byłego Związku Radzieckiego oraz „narody historycznie i kulturowo bliskie Rosji i lojalne wobec jej interesów”.  
 
Rosyjski politolog Dmitrij Orłow, wśród krajów, które powinny znaleźć się w Unii Euroazjatyckiej wymienia m.in. Finlandię, Węgry, Czechy, Bułgarię, Mongolię, Wietnam a nawet Kubę i Wenezuelę.
 
Borys Grizlov, szef Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu, powiedział, że za powołaniem takiej unii przemawia wiele argumentów historycznych. Nowa organizacja skupiałaby 250 milionów ludzi, z czego 143 mln stanowiliby obywatele Rosji. Jednym z wymienionych przez niego „argumentów" przemawiających za utworzeniem unii jest język rosyjski, „będący językiem komunikacji międzynarodowej" oraz „współpracy gospodarczej". Dodał, że unia nie byłaby superpaństwem, lecz związkiem suwerennych państw.
 
Ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin tłumaczy, że celem powołania unii jest „nie tyle zjednoczenie ziem, co narodów i obywateli”. To zjednoczenie miałoby się dokonać przez powołanie jednego organu przedstawicielskiego. Zwrócił uwagę, że Rosja zamierza pozytywnie odpowiadać na wszelkie prośby mieszkańców innych państw, starających się o obywatelstwo rosyjskie. W toku jest w tej chwili prośba niemal 200 tys. Serbów z Kosowa, którzy żalą się na władze w Belgradzie, że w niewystarczającym stopniu chronią ich interesy w dawnej prowincji serbskiej, zdominowanej obecnie przez Albańczyków. 
 
Rogozin ujawnił także, że trwają zabiegi o to, by język rosyjski stał się jednym z języków urzędowych w UE. 

Źródło: EurActiv.com, AS
 
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.