Urzędnicy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przyznali, że usunęli około 5 tysięcy wpisów z oficjalnego profilu urzędu na portalu społecznościowym Facebook. Internauci masowo wyrażali swój protest wobec podpisania przez rząd umowy ACTA.
Radio RMF cytuje pismo wyjaśniające z CIR: - Gdy założyliśmy nasze profile w serwisach społecznościowych, podjęliśmy decyzję, by było to miejsce wymiany poglądów i informacji. Dotychczas rzeczywiście tak było. Niestety, od kilku dni, niektóre osoby wypowiadające się w komentarzach nie stosują się do standardowo przyjętej netykiety, m.in. piszą wulgaryzmy i spamują. Dlatego zdecydowaliśmy, że posty łamiące zasady netykiety będą usuwane.
Zarzut o cenzurowaniu komentarzy jest bezpodstawny - twierdzi Centrum Informacyjne Rządu. Na profilach kancelarii może wypowiedzieć się każdy, a obowiązujące zasady są takie same jak w przypadku większości internetowych forów dyskusyjnych - dodaje.
Sprawa dotyczy jednak wszystkich komentarzy, które pojawiły się pod wpisem informującym o ataku hakerów na internetowe strony rządu. Trudno więc przypuszczać, by nikt z 5 tys. komentujących nie znał zasad netykiety i każdy użył wulgaryzmu. Co więcej, z profilu kancelarii zniknął również ów komentowany wpis, nikt więcej więc skomentować go nie może.
Źródło: RMF FM