Decyzją ministerstwa sprawiedliwości, od 1 lipca przestaną funkcjonować trzy placówki penitencjarne dla młodocianych. Zamknięte zostaną placówki w Łańcucie, Pobiedziskach, i w Warszawie - Okęciu. Ale przestępczość wśród nieletnich wciąż rośnie.
W Polsce funkcjonuje 16 tego typu placówek. Zamknięcie trzech schronisk, ministerstwo sprawiedliwości argumentuje względami natury ekonomicznej: nie wykorzystują pełnego limitu miejsc opłacanych przez resort.
Placówka interwencyjna w Łańcucie dysponuje limitem 42 miejsc. Tyle samo ma placówka w Pobiedziskach. Z kolei placówka na Okęciu ma 40 miejsc. Według wyliczeń resortu wykorzystanie miejsc w schroniskach dla nieletnich w latach 2007- 2009 wyniosło 76 proc., w roku 2010- 65 proc., a w roku ubiegłym już tylko 60 proc. Ministerstwo uznało także, że rosną koszty utrzymania wychowanków.
Na decyzję o zamknięciu trzech placówek wpłynęła też negatywna ocena bazy lokalowej. Wiele pomieszczeń jest wielofunkcyjnych, co utrudnia indywidualizację działań resocjalizacyjnych. Resort zapewnia, że redukcja nie wpłynie na ogólną liczbę miejsc w schroniskach dla chłopców - pozostanie ona na poziomie 502 miejsc - informuje „Nasz Dziennik”.
W związku z planowaną likwidacją placówek, pracę stracą wykwalifikowani pracownicy. Likwidacja schronisk będzie oznaczała rozproszenie kadry i brak możliwości jej zatrudnienia. Warto podkreślić, że są to pracownicy z długą praktyką zawodową.
Innym następstwem likwidacji placówek, będzie przeniesienie chłopców do innych ośrodków, co może negatywnie wpłynąć na ich proces resocjalizacji. Na przykład placówka w Warszawie zapewnia dyspozycyjność sądów w Warszawie, a także diagnozę psychopedagogiczną i resocjalizację. Istotna jest tutaj również bliskość rodziny. Poza tym jest to jedyna taka placówka w Warszawie, która przyjmuje nieletnich w trybie poprawczym i karnym. Inne schroniska pracują w trybie opiekuńczym. Zdaniem dyrekcji, jest prawdopodobne, że na decyzji o likwidacji zaważył fakt, korzystnej lokalizacji placówki. Zajmuje ona 5 hektarów na Warszawskim Okęciu.
Zdaniem przewodniczącego NSZZ „S” Pracowników Schronisk dla nieletnich i Zakładów Poprawczych, Tadeusza Pisarka, likwidacja schronisk jest bezzasadna, jeśli brać pod uwagę wzrost przestępczości wśród nieletnich. Jego słowa potwierdzają dane Komendy Głównej Policji, która odnotowała, większą niż w 2010 roku, liczbę rozbojów i wymuszeń.
W schroniskach młodzi przestępcy są przetrzymywani w oczekiwaniu na wyrok sądu. Po rozprawie są zwalniani lub przechodzą do zakładów poprawczych.
Źródło: naszdziennik.pl
ged