Banki, które prowadzą rachunki Polaków i innych obywateli podlegających opodatkowaniu przez amerykański fiskus, zmuszone będą ujawnić dane ich kont. Rząd USA wprowadza regulację nakładające taki obowiązek.
Dziennik „Rzeczpospolita” ujawnia szczegóły wprowadzanych regulacji. Ustawa o ujawnianiu informacji o rachunkach zagranicznych dla celów podatkowych - Foreign Account Tax Complience Act - ma ułatwić federalnemu urzędowi skarbowemu (IRS) walkę z uchylaniem się amerykańskich podatników od płacenia daniny od inwestycji, dokonywanych za pośrednictwem zagranicznych instytucji finansowych.
Sprawę komentuje Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich: - Rodzi to wielopiętrowe problemy. Regulacje FATCA stoją w sprzeczności z ochroną tajemnicy bankowej oraz ochroną danych osobowych. W dodatku niejasne są kryteria tego, kto podpada pod nowe prawo. Każdy, kto chce wykonywać operacje finansowe na rynku amerykańskim, musi się zastosować do przepisów, w przeciwnym razie w praktyce zostanie wykluczony z tego rynku. Ustawa przewiduje sankcję dla instytucji, które się do niej nie zastosują. Przelewy do i z USA dokonywane za ich pośrednictwem będą pomniejszane o karę w wysokości 30 proc.
Polscy bankowcy liczą na reakcję Komisji Europejskiej, która mogłaby być stroną podpisanej umowy. Jednak wydaję się to trudne do zrealizowania. Pięć państw: Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania oraz Wielka Brytania, zawarło wstępne porozumienie, które zakłada, że wymagane informacje będą przekazywane do ich krajowych skarbówek, a dopiero stamtąd, na zasadzie wzajemności, do IRS. Gdyby Polska dołączyła do porozumienia, ułatwiłoby to stosowanie się do przepisów. W przeciwnym razie banki i ich klienci, by nie płacić trzydziestoprocentowego podatku od przelewów z USA, będą musieli podjąć ryzyko i zastosować regulacje, co najpewniej narazi je na konflikt z polskim prawem.
luk
Źródło: rp.pl