Wikariat Rzymu nie zgodził się, by ekipa realizująca ekranizację powieści „Anioły i demony”, autorstwa Dana Browna (autora skandalicznej antykościelnej książki „Kod Leonarda da Vinci”) mogła wejść z kamerą do dwóch rzymskich kościołów, w których rozgrywa się jej akcja. Chodzi o Santa Maria del Popolo na Piazza del Popolo i Santa Maria della Vittoria, gdzie znajduje się znana rzeźba „Ekstaza św. Teresy” dłuta Berniniego.
Jak wyjaśnił tygodnikowi „Sorrisi e canzoni TV” rzecznik wikariatu ksiądz Marco Fibbi, odmowa zgody podyktowana była wymową filmu. – Często udostępniamy nasze kościoły produkcjom, które są do pogodzenia z uczuciami religijnymi, nie zaś wtedy, gdy film jest wytworem fantazji, który rani te uczucia – powiedział ks. Fibbi. Wyraził on zdumienie zuchwałością realizatorów ekranizacji kolejnej skandalizującej powieści Browna.
Jak informuje serwis tvn24.pl w bazylice Santa Maria del Popolo, chciano nakręcić scenę straszliwego mordu na kościelnym dostojniku. Także w kościele Santa Maria della Vittoria ma miejsce w powieści Browna zabójstwo kardynała.
Kręcąc przed kilkoma dniami na dwóch rzymskich placach - Popolo i Rotonda – ekipa pod kierunkiem reżysera Rona Howarda z pobudek, których można się jedynie domyślać, posłużyła się fikcyjnym tytułem filmu „Obelisk”. Została jednak zdemaskowana przez prasę, która opublikowała fotografie z planu, m. in. odtwórcy głównej roli Toma Hanksa. Amerykański aktor gra naukowca Roberta Langdona, znanego z ekranizacji „Kodu Leonarda da Vinci”.
Źródło: KAI, tvn24.pl