W sobotę 10 marca w wyniku pożaru częściowo spłonął zamek Krasna Horka. Zamek zapalił się od nielegalnie wypalanych traw w okolicy cennego zabytku. Całkowitemu zniszczeniu uległ dach, jak również część eksponatów i zabytkowych średniowiecznych komnat oraz dzwonnica wraz z trzema dzwonami.
Skarb kultury narodowej leżący 8 km na wschód od Rożniawy nad miejscowością Krasnohorskie Podhradie. Na wysokiej, stromej i stożkowatej górze wznosi się zamek z XIV w., pierwotnie gotycki. Przy okazji wzmocnienia był przebudowany w renesansowym stylu, dzięki czemu stał się reprezentacyjną szlachecką siedzibą. Do roku 1812 zamek był zamieszkały. Ostatni właściciel D. Andrassy zamienił go na rodowe muzeum i od roku 1906 udostępnił do zwiedzania. W roku 1946 zaczęły się prace renowacyjne.
W drugiej połowie XVIII wieku jedną z baszt przebudowano na barokowo-klasycystyczną Kaplicę Narodzenia Panny Marii. Na głównym ołtarzu umieszczony jest obraz Czarnej Madonny, nazywanej też Krasnogórską Panną Marią, który później stał się celem pielgrzymek. Nie wiadomo czy obraz ten ocalał.
Jak podaje radiostacja RMF FM policja ustaliła już, że winę za sobotni pożar bezcennego zabytku ponosi dwóch chłopców w wieku 11 i 12 lat. Potajemnie palili na zamku papierosy. Od niedopałków zajęła się trawa, a potem drewniane elementy zabytkowych zabudowań. Straty są trudne do oszacowania, ale zajmuje się tym już specjalna komisja.
W cieniu tych dramatycznych wydarzeń ogłoszono wyniki przedterminowych wyborów parlamentarnych. Wygrała je lewicowa partia SMER i będzie miała większość w parlamencie. Choć partia Roberta Fico może rządzić samodzielnie, to szef socjaldemokratów zapowiedział, że zależy mu na budowie koalicji.
Źródło: rmf24.pl
luk