Słowacki parlament znowelizował ustawę dopuszczającą aborcję. Obecnie, do przeprowadzenia „legalnej” aborcji wymagana jest świadoma zgoda kobiety, chcącej zabić własne dziecko poczęte. Wprowadzono ponadto wymóg obowiązkowego doradztwa, trzydniowy okres oczekiwania na „zabieg”, w czasie którego kobieta ma być informowana o jego konsekwencjach zdrowotnych oraz wymóg zgody rodzica lub opiekuna prawnego w przypadku, gdy aborcji chce dokonać nieletnia. Za przyjęciem poprawki głosowało osiemdziesięciu siedmiu parlamentarzystów, „przeciw” było siedmiu – donosi portal LifeSiteNews.com.
Na Słowacji obowiązuje „czechosłowacka” ustawa z 1986 r. dopuszczająca „usunięcie ciąży” w ciągu trzech pierwszych miesięcy życia płodowego dziecka bez podania przyczyny i rozporządzenie ministra zdrowia z 2001 r. o możliwości dokonania aborcji do szóstego miesiąca ciąży, gdy u płodu wykryje się wady genetyczne.
W 2007 r. po 6 latach od zaskarżenia ustawy i orzeczenia ministra zdrowia do Trybunału Konstytucyjnego zapadł wyrok, zgodnie z którym sędziowie uznali, iż obowiązująca w kraju ustawa z 1986 r. jest zgodna z konstytucją, natomiast nie jest z nią zgodne orzeczenie ministra zdrowia z 2001 r., zezwalające na „przerwanie ciąży” do szóstego miesiąca w przypadku wykrycia wad genetycznych płodu.
Obecne zmiany nieco zaostrzają te przepisy. Do odrzucenia nowelizacji ustawy namawiały posłów międzynarodowe organizacje proaborcyjne, których działalność koordynuje amerykańskie Centrum na rzecz Praw Reprodukcyjnych. W specjalnym liście napisały one, że nowelizacja „jest sprzeczna z prawem kobiet do prywatności, prawem do zachowania fizycznej integralności i autonomii, poufności, zdrowia oraz z zakazem dyskryminacji”.
List, który przesłano parlamentarzystom podpisali przedstawiciele 19 organizacji proaborcyjnych oraz 7 osób indywidualnych. Sygnatariusze listu powołali się na Światową Organizację Zdrowia, która stwierdza, że: „wymóg zgody rodzicielskiej w celu przeprowadzenia aborcji przez nastolatkę uważany jest za czynnik, który zniechęca młode kobiety do szukania fachowej opieki i może prowadzić do samoistnego wywoływania ryzykownej aborcji oraz szukania dostępu do nielegalnych usług”. Powołano się także na zalecenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Kilka dni przed głosowaniem przeprowadzono kampanię, w trakcie której ponad 80 organizacji oraz 53 indywidualności z całego świata informowały parlamentarzystów o tym, że według danych statystycznych aż 85 proc. kobiet, które dopuściły się aborcji miało odczucie, iż wprowadzono je w błąd lub nie podano istotnych informacji dotyczących ciąży.
Obrońcy życia dzieci nienarodzonych przypomnieli, że aborcja nie jest prawem człowieka, a poszczególne państwa wciąż mogą same stanowić o rodzaju ochrony, jaką należy zapewnić dzieciom poczętym oraz kobietom w ciąży.
Na Słowacji obowiązuje tzw. klauzula sumienia, która uprawnia lekarza uznającego aborcję za czyn sprzeczny ze swoim sumieniem do odmowy udziału w tym procederze. Nie ponosi on z tego powodu żadnych konsekwencji prawnych.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS