Zdaniem kombatantów, przedwojennych oficerów, w Wojsku Polskim zaniechano wprowadzania tradycji II Rzeczypospolitej. Wprawdzie Ministerstwo Obrony Narodowej zobowiązało się do tego jeszcze w 1991 r., ale przez ostatnie osiemnaście lat ograniczono się głównie do nadawania sztandarów, nazw jednostek i odznak wojskowych, podczas gdy nietknięta w dużej mierze pozostała kwestia wychowania żołnierza. Nie przywrócono m.in. wpajanego przed wojną etosu rycerskiego.
-
Były plany oraz rozkaz o przejęciu tradycji przedwojennej armii przez obecne formacje wojska w 1991 r., wydany przez MON. Był przygotowywany projekt, wykaz przedwojennych oficerów, którzy mieli uczestniczyć w szkoleniu nowej kadry, żeby jednak ta tradycja wróciła autentycznie. Szybko przerwano jednak z nami współpracę, a w 1993 r. nastały rządy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Niestety, jeśli chodzi o wychowanie, pozostali dawni politrucy kształceni w nienawiści do okresu przedwojennego - twierdzi Barbara Butler-Błasińska ze Stowarzyszenia Kombatantów - Duszpasterstwa Weteranów Kawalerii i Artylerii Konnej (SKDWKiAK), które jest jedyną w Polsce organizacją zrzeszającą przedwojenną kadrę dowódczą. Zwraca uwagę na różnice w podejściu do edukacji żołnierzy przed wojną i obecnie. -
Chodzi o koncepcję człowieka, która obowiązywała w wychowaniu. Przecież etos rycerski był nauczany we wszystkich podchorążówkach. Taka obowiązywała wykładnia i nauka. To był ważny element programu - zauważa Butler-Błasińska. Według niej, trzeba przede wszystkim przywrócić elementy etosu rycerskiego, "które zostały zlikwidowane przez komunistycznych propagandystów programowo".
Jak informuje MON na swych stronach internetowych, przywracanie dawnej, chlubnej tradycji II i I Rzeczypospolitej polega m.in. na nadawaniu sztandarów, przejmowaniu dziedzictwa tradycji, nazw wyróżniających i patronów, wprowadzaniu odznak pamiątkowych i oznak rozpoznawczych. „Inicjatywa oddana została jednostkom wojskowym, ich dowódcom i środowiskom żołnierskim, które same wybierają patronów, nazwy wyróżniające, nawiązują ścisłą współpracę ze środowiskami kombatanckimi" - czytamy na stronach Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON. Wcielanie tradycji II RP polega, zgodnie z tą informacją, także na zmianie formuł przysiąg wojskowych i przywracaniu przedwojennych pieśni. Problem w tym, że zmiany te przebiegają powoli i nie dotyczą wszystkich obszarów, a od rozkazu wydanego w 1991 r. w sprawie dziedziczenia i kultywowania tradycji orężnych minęło już 18 lat.
Jacek Dytkowski
Całość: "Nasz Dziennik" nr 189/2009