Stanowisko TFP w sprawie ograniczenia arsenału broni nuklearnej

2010-03-16 00:00:00
Stanowisko TFP w sprawie ograniczenia arsenału broni nuklearnej

Amerykańskie Stowarzyszenie Obrony Tradycji Rodziny i Własności – w związku z trwającą od pewnego czasu debatą w kręgach katolickich, a także ze względu na przypadającą w tym roku kolejną rundą negocjacyjną między USA a Federacją Rosyjską dot. warunków redukcji zbrojeń strategicznych START – wydało oświadczenie w tej sprawie. Przekonuje w nim, nie tylko do utrzymania na dotychczasowym poziomie arsenału broni nuklearnej, ale także do jego stałego ulepszania i powiększania.

TFP w USA nie tylko nie popiera redukcji arsenału broni atomowej, w której posiadaniu jest Ameryka, ale uważa, że byłoby to niewłaściwe podejście w sytuacji, gdy nie ma nawrócenia świata. W ten sposób odniesiono się m.in. do twierdzenia kanadyjskiego dyplomaty Douglasa Rouche, który powiedział: – W oczach Kościoła katolickiego broń jądrowa jest niemoralna i zła, i musi być wyeliminowana jako warunek konieczny do uzyskania pokoju.

TFP broni swojego stanowiska, powołując się na wywodzącą się z prawa naturalnego i moralności katolickiej zasadę uzasadnionej samoobrony, która odnosi się zarówno do jednostek, jak i państwa. Każdy z nas, a także naród jako całość ma prawo do obrony swojej osobistej, jak i terytorialnej integralności, jak również prawo do obrony wartości naturalnych i nadprzyrodzonych, bez których życie traci sens.

Konsekwencją tej zasady jest prawo narodu do rozwijania strategii obronnych przed potencjalnymi zagrożeniami, jak również strategii broniących sprawiedliwości, praw swoich obywateli i honoru narodu. I dlatego, nawet w razie konieczności, państwo może przedsięwziąć wojnę obronną lub prewencyjną.

Innymi słowy zasada samoobrony pozwala na utrzymywanie armii właściwie wyposażonej. W przypadku USA oznacza to prawo do posiadania i ulepszenia broni jądrowej, która pełni funkcję odstraszającą wroga i pozwala Ameryce na prowadzenie skutecznej wojny na dużą skalę na wielu frontach jednocześnie.

Członkowie Stowarzyszenia podkreślają jednak, że nie ma wątpliwości, iż w teorii każdy powinien dążyć do zachowania pokoju na świecie, poprzez unikanie w jak największym stopniu ryzyka wybuchu konfliktów zbrojnych. „Jednak nie wszystkie rzeczy, które są dobre w teorii można przeprowadzić w praktyce. Historia pokazuje nam, że jednostronne gesty dobrej woli rzadko wystarczą do rozwiązania konfliktów. Strategia skutecznego odstraszania w połączeniu ze skuteczną determinacją i zdolnością do prowadzenia wojny jest zazwyczaj jedynym sposobem na zachowania pokoju” - napisało amerykańskie TFP. I dalej: „Dziś wciąż aktualne jest stare rzymskie powiedzenie ‘Sivius pacem, para bellum’ – Jeśli chcesz pokoju, czyń starania do wojny”.

TFP przypomina, że aby podjąć właściwą decyzję konieczna jest obiektywna ocena rzeczywistości. Nie wystarczy opierać się na pewnych zasadach, nie uwzględniając faktycznego stanu rzeczy. W przeciwnym wypadku dochodzi się do fałszywych wniosków.

TFP napisało, że broń jądrową można stosować w pewnych okolicznościach. Uzasadnił to papież Pius XII, który 9 lat po zrzuceniu bomby atomowej na Hiroszimę i Nagasaki, kiedy świat pogrążał się w Zimnej Wojnie, zaakceptował zasadę legalności użycia broni jądrowej w ostatecznych warunkach, podkreślając jednak, że konieczne jest wyczerpanie wszelkich innych możliwych środków.

W przemówieniu wygłoszonym 30 września 1954 r. papież podał warunki, kiedy można użyć broni jądrowej: tylko w razie ewidentnej i skrajnie rażącej niesprawiedliwości, i tej niesprawiedliwości nie można by było uniknąć w inny sposób, jak tylko przez użycie broni jądrowej. Papież podkreślił, że trzeba przede wszystkim starać się unikać i ograniczać jej stosowanie, podejmując odpowiednie zabiegi dyplomatyczne. Zastosowanie broni atomowej musi być niezbędne i zgodne z potrzebami obronnymi kraju. Niemoralne byłoby jej zastosowanie wtedy, gdyby zniszczenia przez nią spowodowane były tak duże, iż człowiek przestałby je kontrolować. Papież podkreślił, że nieuzasadnione zastosowanie broni jądrowej powinno być surowo karane jako przestępstwo na podstawie prawa międzynarodowego i krajowego.

TFP przypomniało, że zgodnie z nauczaniem Kościoła życie ludzkie nie jest najwyższą wartością dla człowieka. Chociaż jest ono jego największym dobrem naturalnym, to jednak jego ochrona nie jest ostatecznym celem człowieka. Jak zauważają moraliści Lanza i Palzzini: „Życie ludzkie nabiera znaczenia i urzeczywistnia się w pełni tylko wtedy, gdy jest ono skierowane ku poszukiwaniu Boga. Wszystkie inne, zwłaszcza szczególne i warunkowe ideały, są uzależnione od tego, czym jest najwyższe dobro. Ostatecznym celem człowieka jest chwała Boża i wieczne zbawienie. Jest to najwyższa normatywna zasada aktów ludzkich”.

Powracając do analizy bieżącej sytuacji TFP przypomniało słowa papieża Piusa XII, mówiące o istnieniu „przestępców bez sumienia,” którzy mogą rozpętać wojnę totalną i dlatego trzeba się przed nimi bronić. Dzisiaj wcale nie jesteśmy wolni od poważnych zagrożeń.

Przedstawiciele TFP przypomnieli także słowa papieża Jana Pawła II, który w przemówieniu wygłoszonym na forum ONZ w 1982 r. podkreślił, że wyścig zbrojeń jest owocem kryzysu etycznego i tylko prawdziwe przywrócenie zasad etycznych może przynieść skuteczne rozbrojenie świata. W przeciwnym wypadku jest ono skazane na porażkę. Tymczasem, jak zauważa TFP sytuacja moralna na świecie jest nawet gorsza niż blisko 30 lat temu. Wciąż wielu państwom zagraża komunizm i terroryzm, a USA zawsze były gotowe nieść pomoc innym narodom, których wartości chrześcijańskie były zagrożone.

Dlatego, tym bardziej arsenał broni strategicznej nie powinien być zmniejszony teraz, lecz dopiero wtedy, gdy nastąpi prawdziwe nawrócenie narodów.

Źródło; TFP.org, PiotrSkarga.pl, AS
26 stycznia 1699 roku, 326 lat temu, Rzeczpospolita Obojga Narodów zawarła z Imperium Osmańskim pokój w serbskich Karłowicach, zamykający ekspansyjne plany władców islamskiego Imperium Osmańskiego. Dzięki sile Rzeczpospolitej chrześcijańska Europa Środkowa i Wschodnia obroniły się przed islamizacją, a państwo osmańskie zadeklarowało zachowanie kościołów i praktyk przez mnichów rzymskokatolickich na terenie tureckiego państwa, obejmującego m.in. Bałkany.
Już w najbliższych dniach i tygodniach tygodniach nasze Kluby „Polonia Christiana”, a wraz z nimi znawca żywotów świętych Jacek Kotula, zawitają do szeregu miejscowości na Podkarpaciu i w Małopolsce. Podczas spotkań będą z nami obecne relikwie tego niezwykłego pustelnika z Libanu.
Ubiegłoroczny sukces „Podsumowania Roku” skłania nas do kontynuowania tego ciekawego formatu dyskusyjnego. Już w środę 22 stycznia 2025 r. spotkają się z Państwem: Witold Gadowski, Arkadiusz Stelmach i Krystian Kratiuk. Program poprowadzi Łukasz Karpiel. Wstęp wolny – zapraszamy!
Gdy 35 lat temu upadał w Polsce komunizm wydawało nam się, że okres szykanowania Kościoła i wiernych skończył się raz na zawsze. Niestety, tak nam się tylko wydawało. Dzisiaj ponownie zadajemy sobie pytanie – jaka będzie nasza Ojczyzna? Odpowiedzi na tę kwestię będzie można poszukać już 18 stycznia, podczas spotkania Klubu „Polonia Christiana” z red. Krystianem Kratiukiem...
W piątek 17 stycznia o godzinie 18:00 w Hotelu Golden Tulip na krakowskim Kazimierzu (ul. Krakowska 28) odbędzie się wyjątkowe spotkanie autorskie z biskupem Athanasiusem Schneiderem. Wydarzenie będzie poświęcone jego najnowszej książce pt. „Credo. Kompendium wiary katolickiej” – niezwykłemu katechizmowi, który w prosty i przejrzysty sposób tłumaczy fundamenty wiary katolickiej.