W Szkocji nie powiodła się kolejna próba uchwalenia prawa zezwalającego na uśmiercanie ludzi terminalnie chorych lub „zmęczonych życiem”. Projekt ustawy w tej sprawie odrzuciła komisja parlamentarna. Tylko jeden członek komisji opowiadał się za przyjęciem tego skandalicznego aktu.
Członkowie komicji tłumaczyli, że nie byli przekonani do intencji projektodawcy, który rzekomo chciał pomóc ludziom starszym „zachować godność i autonomię przy końcu życia”.
Joseph Lee z organizacji broniącej godności życia dzieci nienarodzonych w Szkocji zauważył, że projekt ustawy, która miałaby regulować kwestie eutanazji i tzw. wspomaganego samobójstwa, znalazł się w parlamencie szkockim już po raz czwarty.
W styczniu tego roku Margo MacDonald wniosła projekt ustawy „End of Life Assistance”, która zezwalałaby lekarzom na podawanie pacjentom śmiertelnych zastrzyków. Prawo do poproszenia o taki zastrzyk miałby każdy obywatel, w tym już szesnastoletnie dzieci, niezależnie od tego, czy są nieuleczalnie chorzy, czy też zwyczajnie „zmęczeni życiem”.
McDonald, która sama cierpi na chorobę Parkinsona wyjaśniała, że chodziło jej o to, aby zapobiec dręczeniu bliskich osoby nieuleczalnie chorej, którzy pomogliby jej „z miłości” zakończyć życie.
Projekt ustawy McDonald był skandalicznie przygotowany. Nie zezwalał on lekarzom na powoływanie się na tzw. klauzulę sumienia i otwierał szereg furtek, które prowadziłyby do licznych nadużyć.
Kwestia eutanazji staje się obecnie palącym problemem społecznym w wielu krajach. Rządy rozważają albo nawet w praktyce stosują już „wspomagane samobójstwo” w przypadku pacjentów terminalnie chorych lub osób starszych, które nie rokują dużych nadziei na wyleczenie. W ten sposób oszczędza się pieniądze na system opieki zdrowotnej.
Coraz częściej kwestie te są podnoszone przez ekonomistów, proponujących powoływanie specjalnych paneli ekspertów, którzy mają decydować o tym, jakie procedury medyczne mogą być finansowane z powszechnego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. W tej dziedzinie zamierza się szukać oszczędności, które pozwolą zmniejszyć deficyty budżetowe państw. Głośno na ten temat wypowiedzieli się m.in. Bil Gates, czy amerykański noblista w dziedzinie ekonomii, Paul Krugman.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS