Szwedzki parlament przyjął zdecydowaną większością głosów (271 „za” przy 20 „przeciw”) uchwałę dot. zmiany rezolucji, dopuszczającej sprzeciw sumienia medyków wobec aborcji. Szwedzcy eurodeputowani zostali zobowiązani do „podjęcia zdecydowanych działań” w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, mających doprowadzić do obalenia, przyjętej w październiku ub. roku, rezolucji RE, która potwierdziła klauzulę sumienia.
W instrukcji Riksdagu stwierdza się, że „rezolucja RE oznacza, iż pracownicy służby zdrowia powinni mieć zapewnioną możliwość odmowy przeprowadzenia aborcji”. Rezolucja o takiej treści została przyjęta, dzięki zabiegom obrońców życia, którzy doprowadzili do odrzucenia tzw. raportu McCafferty, który wnioskował o zakazanie sprzeciwu sumienia wobec aborcji pracowników służby zdrowia.
Brytyjska działaczka aborcyjna i deputowana, Christine McCafferty we wrześniu ub. roku przedstawiła w Zgromadzeniu Narodowym RE raport na podstawie, którego miała być przyjęta uchwała, zakazująca w całej Europie sprzeciwu lekarzy wobec aborcji. Projekt uchwały, pod tytułem "Dostęp kobiet do legalnej opieki medycznej: problem nieuregulowanego sprzeciwu sumienia" został odczytany przez obrońców życia jako część szerszych działań, podejmowanych w Unii Europejskiej i Zgromadzeniu Rady Europy, w celu uznania prawa do aborcji za uniwersalne prawo człowieka.
Rzecznicy praw dzieci poczętych rozpoczęli ofensywę i doprowadzili do odrzucenia raportu. Ostatecznie, zamiast raportu McCafferty i rezolucji przygotowanej w oparciu o niego, przyjęto rezolucję o innej treści – "Prawo do legalnego sprzeciwu sumienia w opiece medycznej”.
Nowy dokument zezwolił pracownikom służby zdrowia na sprzeciw sumienia: "Żadna osoba, szpital lub instytucja nie powinny być zmuszane, pociągnięte do odpowiedzialności lub dyskryminowane w jakikolwiek sposób, z powodu odmowy wykonania, nie przyjęcia, nie udzielenia pomocy w przeprowadzeniu aborcji".
Szwedzki parlament ostatnio skrytykował treść rezolucji RE i wezwał deputowanych ze swojego kraju, by podjęli dalsze działania, w celu jej zmiany.
"Szwecja powinna wspierać działania, które sprawią że wszystkim kobietom będzie zapewniony dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji. Szwecja jest jednym z niewielu krajów, które podejmują działania na arenie międzynarodowej, koncentrujące się na ochronie praw dot. zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego". – czytamy w przyjętej przez szwedzki parlament uchwale.
Johan Lundell, obrońca życia ze szwedzkiej organizacji Ja till Livet podkreślił, że mimo przyjęcia przez RE rezolucji zezwalającej na sprzeciw sumienia, jego rząd nie podjął żadnych działań, by się do tej rezolucji dostosować. Szwedzkie prawo nie uznaje bowiem klauzuli sumienia.
John Smeaton, szef brytyjskiego Stowarzyszenia na rzecz Obrony Dzieci Nienarodzonych komentując to głosowanie powiedział: – Szwedzkie głosowanie pokazuje, jak bardzo zwolennicy aborcji są zdeterminowani, by promować zabijanie nienarodzonych dzieci.
– Nie ma żadnych konwencji międzynarodowych, które uznają prawo do aborcji, podczas gdy sprzeciw sumienia jest podstawową zasadę międzynarodowego systemu praw człowieka – przypomniał Smeaton.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
Kolejny przykład dyktatury relatywizmu.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy