Ulicami Krakowa przeszedł w niedzielę marsz przeciwko dyskryminacji mediów katolickich. Według szacunków policji uczestniczyło w nim ok. 10 tys. osób.
Organizatorami wydarzenia byli Solidarni 2010 oraz Kluby Gazety Polskiej z Gliwic i Krakowa, wsparte przez środowiska Radia Maryja i inne środowiska konserwatywne. Marsz przeszedł spod Wawelu na Rynek Główny. Jego uczestnicy skandowali: "Wolne media", "Demokracja zamiast dekoracji", "Nie oddamy wam TV Trwam", "Wolność słowa", "Precz z cenzurą".
Jednym z uczestników marszu był publicysta Jan Pospieszalski. - To demonstracja w obronie wolności, wolnych mediów i nieskrępowanego dostępu do informacji - powiedział dziennikarz.
O godz. 11 odbyła się msza święta, w kościele ojców bernardynów. Po Eucharystii na ul. Bernardyńskiej pod Wawelem nastąpiło formowanie kolumn marszowych, protestujący przeszli ulicą Grodzką do Rynku Głównego pod Ratusz. Tam odczytano specjalną petycję do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Organizatorzy wyrazili w swoim piśmie "oburzenie i dezaprobatę" dla decyzji Krajowej Rady odmawiającej fundacji Lux Veritatis możliwości rozszerzenia koncesji na rozpowszechnianie programów TV Trwam drogą naziemną w systemie cyfrowym na tzw. multipleksie. - Pokrętne tłumaczenia decydentów oparte na nieprawdziwych danych nie przekonują Polaków, nie przystoją ludziom honoru, zwłaszcza podającym się za praktykujących katolików - czytała Marta Święcicka. Autorzy petycji zarzucili KRRiT, że nie chce ona "pluralizmu w polskich mediach elektronicznych" i "uzurpuje sobie rolę cenzora".
Wśród zgromadzonych był również redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. Mówił do zebranych, że "jeśli dziś władza chce zatykać usta, ograniczać wolność słowa, to nie dlatego, że chce być kochana i pieszczona". - Ona drży przed gniewem społecznym, który rośnie, bo ta władza pokazała swoje prawdziwe oblicze. Rządzi od katastrofy do katastrofy, od klęski do klęski - podkreślił.
Demonstracja zakończyła się modlitwą w intencji ofiar katastrofy kolejowej pod Zawierciem, w której zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych.
Źródło: wPolityce.pl