Tysiąclecie Korony Królestwa Polskiego. Piotr Doerre na spotkaniu Klubu „Polonia Christiana” w Krakowie

2025-03-17 00:00:00
Tysiąclecie Korony Królestwa Polskiego. Piotr Doerre na spotkaniu Klubu „Polonia Christiana” w Krakowie

Tysiąc lat Korony Królestwa Polskiego to wielkie całoroczne święto narodowe, które powinno stać się inspiracją do refleksji nad tym, co zostało nam dzisiaj z tego przełomowego dla państwa polskiego aktu. O tym, jakie skutki w tamtym czasie niosła za sobą koronacja władców Polski oraz o tym, co powinniśmy robić dzisiaj, będzie można porozmawiać podczas spotkania Klubu „Polonia Christiana” w Krakowie z red. Piotrem Doerre. Temat spotkania klubowego brzmi „Tysiąclecie Królestwa Polskiego. Dziedzictwo i wyzwanie”.

 

„Tysiąclecie Królestwa Polskiego. Dziedzictwo i wyzwanie” to temat spotkania, którego prelegentem będzie red. Piotr Doerre, historyk, dziennikarz i publicysta katolicki, monarchista, członek zarządu Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi.

Na spotkanie Klubu „Polonia Christiana” zapraszamy w środę 26 marca na godzinę 18.00 do hotelu Golden Tulip Kraków przy ul. Krakowskiej 28 na krakowskim Kazimierzu.

 

Polska wyróżniona wśród krajów Europy

 

Wydarzenia z 1025 roku były nie tylko podniesieniem naszej Ojczyzny do rangi królestwa, ale także uzmysłowieniem sąsiednim bytom politycznym, że oto w środku Europy powstało silne państwo, które ma swoje ambicje oraz cele polityczne, kulturowe i cywilizacyjne.

Koronacja władców Polski w 1025 roku symbolizowała suwerenność Polski i jej równorzędną pozycję wśród europejskich mocarstw.

 

Kolejne wieki dowiodły, że od zamysłów politycznych władców, zasiadających na tronie polskim, zaczynały się działania, które zmieniały dzieje ludów zamieszkujących między Odrą a ziemiami sięgającym na wschód od Dniepru.

 

Kultura chrześcijańska stała się fundamentem dla milionów mieszkańców historycznych krain tworzących I Rzeczpospolitą, a królowie Polski decydowali o losach Europy. Wielkość państwa przez wieki wiązała się z jego rolą stabilizującą sytuację Starego Kontynentu, na który od wschodu i południa nacierali Azjaci.

Bycie przedmurzem chrześcijaństwa było więc naturalną konsekwencją tego, co wydarzyło się w 1025 roku.

 

Narodziny nowej potęgi

 

- Podniesienie państwa do rangi królestwa było znakiem, że oto w Europie narodziła się nowa potęga, oparta już nie tylko na sile militarnej i ekonomicznej młodego państwa, ale również ciesząca się uznaniem – jak byśmy to dziś powiedzieli – społeczności międzynarodowej. Było dowodem, że piastowski władca potrafił oprzeć się innym ośrodkom politycznym, pragnącym narzucić mu swoją zwierzchność, i zbudował ośrodek władzy na tyle silny, że jego władztwo mogło zyskać gwarancje prawne i sakralne, jakie dawała korona. Odtąd wszystkie ziemie wchodzące niegdyś trwale w skład królestwa Bolesława, nawet gdy nie uznawały już zwierzchności polskiego władcy, nazywano ziemiami piastowskimi. Był to pierwszy krok do wykształcenia się formuły prawnej Corona Regni Poloniae, która zaistniała w pełni dopiero w nowym królestwie, odrodzonym po wiekach rozbicia dzielnicowego przez Władysława Łokietka – pisze Piotr Doerre w artykule pt. „Millenium Regni Poloniae”, opublikowanym w najnowszym numerze magazynu „Polonia Christiana”, którego tematem wiodącym jest Tysiąclecie Korony Królestwa Polskiego.

 

Sięgając myślą wstecz, do momentu koronacji polskich władców w 1025 roku, doceniamy wizjonerstwo włodarzy państwa polskiego. Nie tylko samych władców, ale także elit otaczających tron królewski.

 

Coś, co dzisiaj nazwalibyśmy trafną oceną geopolitycznych uwarunkowań i realizmem politycznym, stało się fundamentem kierunków obranych przez królów Polski oraz przyszłego rozwoju państwowości i suwerenności. To także dowód na to, jak wiele znaczą samodzielnie myślące elity i dobrzy doradcy wokół głowy państwa.

Dzisiaj wiemy także, że sprzedajność elit i ich oderwanie od narodu przyniosły upadek państwa i utracenie wielkości, zbudowanej przez wieki następujące po koronacji w 1025 roku.

 

Wciąż jesteśmy monarchią

 

Okres rozbiorów Rzeczpospolitej i odradzania się państwowości polskiej w 1918 roku były czasami dyskusji o przyszły kształt naszej Ojczyzny. Ustrój monarchiczny odbudowanej po I wojnie światowej Rzeczpospolitej był możliwy jeszcze w 1918 roku.

Ostateczny wybór ustroju republikańskiego nie był oczywisty, a słabość władzy w rozstrojonej i podzielonej politycznie II Rzeczpospolitej była m.in. przyczyną walk wewnętrznych frakcji partyjnych, które trwały zarówno w okresie międzywojennym, jak i w czasie II wojny światowej.

 

Marzenie o dobrej władzy, szczególnie władzy duchowej, pielęgnowana jest do dzisiaj w naszej wspólnocie wiary, w naszej wielowiekowej tradycji i tożsamości narodowej. Wyjątkowe miejsce, jakie w praktykach religijnych zajmuje Matka Boża, odzwierciedla naszą ufność, w to, że Maryja Królowa Polski ma nas zawsze w swojej opiece. Jest naszą Królową, niezależnie od aktualnego ustroju państwa.

 

Jak stwierdza Piotr Doerre w cytowanym wcześniej artykule: My, katolicy, pamiętamy oczywiście, że Polska jest monarchią, bo naszą królową jest Najświętsza Maryja Panna, co uznał występujący w imieniu całego narodu Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich. Jednak nasza królewskość istnieje na jeszcze innym planie. Polski my naród, polski ród, królewski szczep piastowy – śpiewamy. Czyż nie dlatego, że czujemy dumę z minionej wielkości naszego państwa? Że splendor koron Chrobrego i Łokietka, wielkość Jagiellonów, Batorych i Sobieskich spływa jakoś na nasze głowy przygniecione niemal do ziemi przez pauperyzujące materialnie, mentalnie i duchowo ostatnie wieki rabunków, glajszachtowania, wynaradawiania, odbierania tożsamości? Czy nie jest nam trochę żal sąsiednich „chłopskich” narodów, które nie posiadały w historii własnego królestwa, i czy nie czujemy jakiegoś stopnia historycznego porozumienia z „królewskimi” Czechami, Węgrami i Chorwatami (pozostając tylko w granicach Europy Środkowej)? Czy nie mamy gdzieś głęboko w sobie tego genu monarchicznego, który sprawia, że nasza kultura staje się bardziej szlachetna, bardziej wzniosła? Jeśli tak jest, nie dajmy w sobie tego zabić, bo owa „królewskość” to powołanie do rzeczy wielkich.

 

Jakie „rzeczy wielkie” są naszymi dzisiejszymi powołaniami? Co możemy i co powinniśmy robić, by nie zatracić dziedzictwa Tysiąclecia Korony Królestwa Polskiego?

Na te tematy będziemy mogli porozmawiać z red. Piotrem Doerre już 26 marca w Krakowie.

 

Spotkanie Klubu „Polonia Christiana” w Krakowie pod tytułem „Tysiąclecie Królestwa Polskiego. Dziedzictwo i wyzwanie” odbędzie się w środę 26 marca br. o godz. 18.00.

Spotkanie zorganizowane jest w hotelu Golden Tulip Kraków przy ul. Krakowskiej 28 (poziom -1).

Wstęp na spotkania Klubów „Polonia Christiana” jest bezpłatny.

 

piotrskarga.pl

 

Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
„Korzenie ruchu obrońców życia w Polsce” - pod takim tytułem w rzeszowskim Klubie „Polonia Christiana” prelekcję wygłosi dr Paweł Momro - jeden z autorów monografii poświęconej działalności społecznej na rzecz prawa do życia w Polsce. Tym razem spotykamy się w sobotnie przedpołudnie w kawiarni Niebo w Mieście. Zapraszamy!
W sobotę 28 czerwca obchodzimy uroczystość Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. To doskonały moment, aby zwrócić się do Matki Bożej z wiarą w to, że na końcu Jej Niepokalane Serce zatriumfuje! Jest to szczególnie ważne dzisiaj, kiedy świat ponownie balansuje na krawędzi globalnego konfliktu...
Apostolat Fatimy jest wspólnotą gromadzącą od 22 lat najbardziej oddanych Przyjaciół i Sympatyków Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. To m.in. dzięki nim Stowarzyszenie może prowadzić misję budzenia sumień Polaków i szerzenia Orędzia Matki Bożej Fatimskiej. Warto dołączyć do niej zwłaszcza dziś, w uroczystość Bożego Ciała i tym samym dać kolejne świadectwo przywiązania do katolickich wartości.