USA: Coroczna wojna o Boże Narodzenie

2011-12-07 00:00:00
USA: Coroczna wojna o Boże Narodzenie

Telewizja Fox News wypowiedziała wojnę nowej świeckiej tradycji jaką jest walka z Bożym Narodzeniem. Sformułowanie "bożonarodzeniowa choinka" zastąpił określeniem „drzewko świąteczne” gubernator stanu Rhode Island. 
 
W ostatnich latach w USA coraz częściej zdarza się, że wpływowi politycy próbują zakazać używania określenia „Boże Narodzenie”. Do grona walczących z tradycyjną nazwą dołączył gubernator stanu Rhode Island, Lincoln Chafee. 
 
Chafee nazwał 17–metrowy świerk, znajdujący się tuż przed jego siedzibą „drzewkiem świątecznym” - „holiday tree” . Holiday w języku angielskim nie oznacza jednak dokładnie tego, co słowo „święta” w języku polskim, ale określa po prostu dzień wolny od pracy, wakacje, urlop. Stacja Fox News jest oburzona użyciem takiego określenia. „Choinka została zakupiona z okazji świąt Bożego Narodzenia, to dlaczego nazywa się ją „holiday tree”? – zastanawia się dziennikarz Steve Doocy. Telewizja apeluje do widzów, by interweniowali u gubernatora, domagając się poszanowania dla tradycyjnego chrześcijańskiego święta. 
 
Historyk Tim Stanley komentując to zdarzenie na łamach brytyjskiego „The Daily Telegraph” przypomina, że w listopadzie administracja Obamy wprowadziła nowy podatek od choinek w wysokości 15 centów za drzewko. Chociaż, na pierwszy rzut oka może się wydawać, że opłatę wprowadzono z czysto komercyjnego względu, to jednak – jak podał Tammy Bruce z Fox News – „faktem jest, że podatek ten został pomyślany w celu finansowania komisji powołanej do zwalczania tylko jednej religii – chrześcijaństwa.” 
 
Sformułowanie „drzewko świąteczne” od kilku lat króluje na wszystkich szczeblach amerykańskiego establishmentu. Coraz częściej zamiast tradycyjnego „Merry Christmas”, nawiązującego do Bożego Narodzenia, używa się publicznie jedynie hasła „Happy Holiday Season”. W 2005 r. takie życzenia składał nawet prezydent Bush, a powszechne są one na produkowanych w USA kartkach pocztowych.
 
86 proc. mieszkańców Rhode Island uważa, że gubernator powinien użyć określenia „choinka bożonarodzeniowa”, a nie „drzewko świąteczne”. Polityk jest jednak przekonany, że jego obowiązkiem jest podtrzymywanie świeckiego ducha stanu. Tymczasem, jak zauważa historyk Tim Stanley, Rhode Island rzeczywiście zawsze wyróżniało się na tle innych stanów rygorystycznym przestrzeganiem zasady rozdziału kościoła i państwa, ale nigdy nie zaprzeczało swojemu chrześcijańskiemu dziedzictwu. Administracja tego stanu nigdy nie protestowała przeciw krajowemu Dniu Modlitwy, ani odwoływaniu się do Boga w legislaturze. Zdarzyło się jednak dwukrotnie, że władze próbowały pozbawić szkoły katolickie funduszy publicznych. W 1960 r. Sąd Najwyższy uznał jednak te próby za nielegalne. 
 
Święta chrześcijańskie zawsze były organizowane w Rhode Island z należytym szacunkiem. Mieszkańcy tego kraju przypominają długą tradycję organizowania wspólnej Wigilii. W 1959 r. w Life Magazine ukazał się artykuł, opisujący uroczystą Wigilię zorganizowaną dla ludzi chorych i biednych ze stanu przez ówczesnego gubernatora Del Sesto. Starsi ludzie przybywali na wieczerzę o kulach i na wózkach inwalidzkich, byli przyjmowani przez Świętego Mikołaja oraz Miss Rhode Island. To były bardzo przejmujące spotkania. Tim Stanley zwraca uwagę, że „to nie było jakieś tam bezwyznaniowe, czy też międzywyznaniowe” <<Święto Pokoju i Sprawiedliwości>>, ale Wigilia Bożego Narodzenia. Co się zmieniło od 1959 r.?” – pyta. „Dziś coraz mniej ludzi wierzy w Boga a coraz więcej ceni życie w wielowyznaniowym społeczeństwie, które nie narzuca swoich przekonań innym. Ale ta rewolucja w myśleniu nie pochodzi z powietrza, ale od lat jest inspirowana i promowana przez liberałów. Po 1960 roku, pokolenie przywódców politycznych zdecydowało, że najlepszym miernikiem równości jest różnorodność. Zajęli się oni więc usuwaniem ze sfery publicznej wszelkich śladów wiary Ojców Założycieli Ameryki. Kiedyś Amerykanie byli zjednoczeni dzięki wierze chrześcijańskiej, teraz są przez nią podzieleni” – konkluduje komentator. 
 
 
Źródło: The Daily Telegraph, AS.
 
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.
W roku 2025 Nagrodę im. Księdza Piotra Skargi otrzymała Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. To wyraz wdzięczności za odważną obronę dzieci przed deprawacją i ideologiami, które serwują lewicowe i liberalne władze. Nagrodę z rąk Zarządu Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi odebrali Agnieszka Pawlik-Regulska i dr Zbigniew Barciński.
– Tak wielka jest godność duszy, że każda ma ku obronie Anioła Stróża – zauważył pewnego razu św. Hieronim ze Strydonu, Doktor Kościoła, który zasłynął m.in. tym, że przetłumaczył Pismo Święte z greki i hebrajskiego na łacinę, tworząc tzw. Wulgatę.