Większość amerykańskich tygodników opinii lekceważy i przemilcza sprawę religijności kandydatki na stanowisko wiceprezydenta USA republikanów sen. Sary Palin – uważa Mark Stricherz z portalu GetReligion.org. Wśród licznych przykładów, dowodzących kolejny raz, że sprawa wiary kandydatów prezydenckich nie jest rzetelnie przedstawiana lub jest spychana na dalszy plan, felietonista znajduje też – jego zdaniem – chwalebne wyjątki.
Zdaniem popularnego amerykańskiego portalu poświęconego sprawom religijnym, większość ważniejszych tytułów nie stara się opisać, w jaki sposób chrześcijański światopogląd sen. Palin wpływa na jej opinie polityczne.
Niektóre tygodniki przypominają, że 44-letnia Palin należy do organizacji Feministki za Życiem (FFL), która jest przeciwna aborcji, ale akceptuje sztuczne środki antykoncepcyjne. Inni zwracają z kolei uwagę, że konserwatyzm poglądów Palin wyraża się w jej aprobacie dla poglądów kreacjonistycznych.
W opinii felietonisty jedna z najbardziej pogłębionych analiz postawy religijnej gubernator Alaski wyszła spod pióra Erica Gorskiego, reportera Associated Press. Przypomina on, że duchowe korzenie pani senator są zielonoświątkowe. Precyzuje przy tym, iż macierzystą wspólnotą Palin jest "Kościół na Skale", niezależny od Kościoła zielonoświątkowego "Zgromadzenie Boga". Kongregacja ta według rozmówców dziennikarza stanowi prawdziwe podwaliny wiary polityk z Alaski.
Innym wyjątkiem od generalnej tendencji unikania pogłębionych artykułów na temat wiary kandydatki do Białego Domu ma być wywiad z republikańską gubernator przeprowadzony przez Jay Newton-Small z tygodnika "Time". Zapytana o swą religię, Palin podkreśla, że jest chrześcijanką, ale unika jednoznacznej identyfikacji z określoną denominacją. "Jestem chrześcijanką wierząca w Biblię" – mówi, przyznając, że uczestniczy w nabożeństwach w kościele bezwyznaniowym. Dodaje też, że jako dziecko została ochrzczona w Kościele katolickim, potem zaś jako nastolatka przyjęła chrzest w Kościele zielonoświątkowym "Zgromadzenie Boga" w Wasilla, w stanie Alaska.
Felietonista GetReligion zauważa jednak, że żaden z dziennikarzy nie próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Palin zdecydowała się urodzić swoje piąte dziecko, mimo że wiedziała jeszcze przed jego urodzeniem, iż będzie ono chore na zespół Downa, i w jakim stopniu rolę w tej decyzji odegrała wiara. Zdaniem Stricherza osobista decyzja kobiety ma także wymiar polityczny.
Przypominając słowa gubernator sprzed kilku miesięcy po urodzeniu syna, w których podkreślała, że chore dziecko to dowód zaufania, jakim obdarza ich Bóg, autor blogu przeciwstawia je postawie sen. Obamy – przeciwnika ustawodawstwa stanu Illionois chroniącego dzieci z syndromem Downa, które przeżyły aborcję.
W miniony piątek senator John McCain ogłosił, że gubernator stanu Alaska, Sara Palin, jest jego kandydatką na stanowisko wiceprezydenta. Dotychczas była mało znanym politykiem na arenie krajowej. Jest zdecydowaną przeciwniczką aborcji.
Źródło: KAI