USA: Prawo wewnętrzne ponad zobowiązaniami traktatów międzynarodowych

2008-04-14 00:00:00

Sąd Najwyższy USA głosami sześciu sędziów „za” i trzech „przeciw” odrzucił dyrektywę Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Medelline vs. Texas, uznając wyższość prawa wewnętrznego nad zobowiązaniami traktatów międzynarodowych – donosi LifeSiteNews.com.

W sprawie Medellin przeciw stanowi Teksas sędziowie, nie tylko potwierdzili zasady suwerenności i samorządności kraju, ale także podkopali argumenty, na które bardzo często powołuje się międzynarodowe lobby proaborcyjne, utrzymujące, że przystąpienie do traktatów międzynarodowych, nakłada na państwa zobowiązanie ignorowania praw wewnętrznych, chroniących życie nienarodzonych dzieci.

Zgodnie z postanowieniami tzw. konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych, obcokrajowiec podejrzany o dokonanie przestępstwa, ma prawo niezwłocznie powiadomić ambasadę lub konsulat o tym, że został zatrzymany. O tym prawie powinni informować przedstawiciele władzy, którzy dokonują aresztowania.

USA podpisały w 1963 r. konwencję wiedeńską o stosunkach konsularnych wraz z protokołem dodatkowym, który przyznawał szczególne kompetencje do rozstrzygania w tego typu sprawach Międzynarodowemu Trybunałowi Sprawiedliwości (MTS) w Hadze.

Jednak 7 października 1985 r. Stany Zjednoczone wycofały się z bezwzględnego obowiązywania jurysdykcji MTS.
W 1993 r. Jose Ernesto Medellin wraz z innymi członkami gangu dopuścili się brutalnego gwałtu na dwóch nieletnich dziewczynach w Huston w stanie Teksas, które następnie zamordowali. Po pięciu dniach Medellina schwytano i osadzono w areszcie. Nie powiadomiono go o prawie do skontaktowania się z konsulem. W 1997 r. Medelline został osądzony i skazany na śmierć. Od decyzji odwołał się powołując się na złamanie przez USA postanowień konwencji wiedeńskiej.

Jednocześnie w 2003 r. Meksyk pozwał USA przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości za łamanie konwencji wiedeńskiej. Reprezentanci państwa przedstawili listę 51 Meksykanów aresztowanych i osadzonych w więzieniach, których nie powiadomiono o prawie do spotkania się z konsulem. Na tej liści znalazło się nazwiska Medellina.

Trybunał w Hadze w 2005 r. postanowił, że sprawy wszystkich poszkodowanych muszą być na nowo rozpatrzone przez sądy stanowe, bo złamano postanowienia konwencji wiedeńskiej, którą USA ratyfikowały.
Na tej podstawie prezydent Bush wydal memorandum nakazując sądom ponowne rozpatrzenie spraw. W związku z obawą o przekroczenie kompetencji sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.

Sąd biorąc pod uwagę konstytucyjną zasadę podziału władz uznał, że prezydent USA nie miał prawa domagać się od sądów ponownego rozpatrzenia spraw.

Zgodnie z obowiązującą konstytucją, to Kongres jako władza ustawodawcza może wszcząć procedurę przekształcającą zobowiązanie traktatowe w prawo wewnętrzne. Nie byłaby wymagana taka procedura, jeśli umowa stanowiłaby wprost, że kraj zobowiązuje się do bezwzględnego stosowania postanowień MTS.

Decyzja amerykańskiego Sądu Najwyższego ma poważne konsekwencje, wykraczające poza tę jedną sprawę. W ostatnich latach radykalne grupy aktywistów aborcyjnych, jak np. organizacja Center for Reproductive Rights argumentowały, że kraje suwerenne muszą zliberalizować wewnętrzne prawo aborcyjne, zgodnie z zaleceniami niektórych komitetów ONZ, nawet jeśli taka reinterpretacja zobowiązań traktatowych nie jest zgodna z oryginalnym językiem pierwotnych umów.

Zwolennicy aborcji odnieśli sukces przekonując w 2006 r. Sąd Najwyższy Kolumbii do odrzucenia wewnętrznego prawa chroniącego życie, by wypełnić zobowiązania wynikające z traktatów międzynarodowych. Podobne próby podejmowane są w stołecznym dystrykcie Meksyku, gdzie wciąż się waży sprawa zgodności z konstytucją prawa, które zezwala na aborcję w pierwszym trymestrze ciąży.

Komentatorzy zwracają uwagę, że jest to ważna sprawa, choćby ze względu na dyskusję, która się toczy, a która dotyczy wzajemnych relacji pomiędzy obowiązującymi przepisami wewnętrznymi a zobowiązaniami nakładanymi na dane państwa suwerenne w wyniku umów międzynarodowych

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości jest głównym organem sądowym ONZ. Powstał w 1945 r. i do jego kompetencji należy rozstrzyganie wyłącznie sporów między państwami. Jego decyzje są wiążące dla stron w konkretnych sprawach

Źródło: LifeSiteNews.com, AS.
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”