Przedstawiciele USA w Organizacji Narodów Zjednoczonych zapowiedzieli 17 grudnia, w dniu obchodzonym tradycyjnie jako Dzień Praw Człowieka, że ponownie zamierzają wprowadzić do oenzetowskiej rezolucji zakaz dyskryminacji ze względu na „orientację seksualną” . Kilka tygodni temu wiele państw, zwłaszcza muzułmańskich, głosowało przeciw tej inicjatywie.
Odrzucony kilka tygodni temu przez Zgromadzenie Ogólne projekt rezolucji ponownie trafił do komisji, która jeszcze raz go zaakceptowała bez żadnych zmian. Ambasador USA przy ONZ zaapelowała do wszystkich państw, aby poparły starania, których celem jest wprowadzenie do rezolucji o ochronie praw człowieka określenia „orientacja seksualna”.
Z podobnym apelem wystąpił Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-Moon, który zmienił harmonogram prac Zgromadzenie Ogólnego ONZ, aby tylko poprzeć amerykańską ambasador. Wezwał on m.in. do powszechnej dekryminalizacji homoseksualizmu na świecie i do natychmiastowego zaprzestania dyskryminacji innych mniejszości seksualnych z powodu tzw. orientacji seksualnej.
Chociaż Stany Zjednoczone bardzo zaangażowały się w zmianę treści rezolucji, to jednak jego przedstawiciele nie będą głosować w sprawie przyjęcia poprawki. Kraj ten wstrzymał się bowiem na okres 10 lat od głosowania nad kontrowersyjnymi rezolucjami, ze względu na to, iż mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu żołnierzy amerykańskich stacjonujących poza jego granicami.
Gdy w listopadzie odbywało się pierwsze głosowanie w sprawie przyjęcia lub odrzucenia projektu rezolucji, większość państw sprzeciwiła się wprowadzeniu „kontrowersyjnego i niezdefiniowanego terminu” orientacji seksualnej do jakichkolwiek rezolucji oenzetowskich.
Blok państw islamskich wyraził „poważne zaniepokojenie” próbami wprowadzenia „kontrowersyjnego i niezdefiniowanego terminu”. Państwa te sugerowały, że jest to próba stworzenia nowych praw, które nigdy wcześniej nie były dyskutowane i zaaprobowane. Przedstawiciel państw afrykańskich ostrzegał reprezentantów innych państw, by nie wykorzystywać tak ważnej rezolucji dot. ochrony praw człowieka do promowania kontrowersyjnego programu mniejszości seksualnych.
Stanowisko USA popierają Belgia, Argentyna, Brazylia, Chorwacja, Francja, Holandia, Nowa Zelandia i Norwegia. Ponowne głosowanie w sprawie kontrowersyjnej poprawki ma się odbyć w poniedziałek, 20 grudnia.
Źródło: c-fam.org, AS