W. Brytania: prawo dyskryminujące katolików zostanie zmodyfikowane

2011-10-31 00:00:00
W. Brytania: prawo dyskryminujące katolików zostanie zmodyfikowane


28 października Brytyjska Wspólnota Narodów zdecydowała się na liberalizację dyskryminacyjnego prawa, które uniemożliwia katolikowi bycie królem Anglii, a nawet jego małżonkiem. Odtąd brytyjski monarcha będzie mógł poślubić katolika, sam jednak nie będzie mógł być członkiem Kościoła katolickiego, pozostaje bowiem najwyższym zwierzchnikiem Wspólnoty Anglikańskiej – informuje Radio Watykańskie.

Rozgłośnia zauważa, ze decyzja ta została przyjęta z mieszanymi odczuciami. Prymas Szkocji kard. Keith O’Brien wyraził nadzieję, że jest to pierwszy krok do całkowitego zniesienia dyskryminacji katolików w ustawie o dziedziczeniu tronu. Podobnego zdania jest też szkocki premier, który oświadczył, że czuje się głęboko zawiedziony jedynie połowicznym zniesieniem dyskryminacji. – Na pewno dałoby się stworzyć odpowiednie mechanizmy prawne, które chroniłyby status Kościoła anglikańskiego bez utrzymywania w mocy tego dyskryminacyjnego prawa – powiedział Alex Salmond.

Na całkowite zniesienie dyskryminacji nie daje katolikom większych szans zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej Rowan Williams. Duchowy zwierzchnik anglikanów w kuriozalny sposób uzasadnia wprowadzenie dyskryminacyjnych przepisów, nazywając katolików w XVIII wieku „talibami” swej doby. – Tak postrzegali ich wówczas ludzie – uważa Williams.

Fakt, że monarcha może poślubić katolika, nie jest czymś, co spędza mi sen z oczu – mówi „arcybiskup” Canterbury. – Prawdziwym problemem jest wychowanie następcy tronu w anglikańskim środowisku, mając na uwadze fakt, że będzie on najwyższym zwierzchnikiem Kościoła anglikańskiego. Myślę, że trzeba to powiedzieć bardzo jasno: dokąd monarcha jest głową naszego Kościoła, musi być wychowywany w anglikańskim środowisku. Nie sądzę natomiast, by postulat ewentualnego pozbawienia monarchy zwierzchnictwa nad Kościołem anglikańskim miał dziś wystarczające poparcie. Co innego sprawa małżeństwa z katolikiem. Opinia publiczna była temu przychylna, bo wyglądało to na zwykły problem sprawiedliwości i praw człowieka. Natomiast postulat pozbawienia monarchy zwierzchnictwa nad Kościołem anglikańskim nie znajduje poparcia ani w opinii publicznej, ani w woli politycznej – twierdzi Williams.

Źródło: Radio Watykańskie

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!