W Egipcie Bractwo Muzułmańskie współrządzi z wojskowymi

2011-03-30 00:00:00
W Egipcie Bractwo Muzułmańskie współrządzi z wojskowymi

W porewolucyjnym Egipcie, jak można się było spodziewać, na najważniejszą siłę polityczną w państwie wyrasta Bractwo Muzułmańskie. Grupa islamistów, której działalność była zakazana przez państwo, teraz przekształciła się w partnera rządu wojskowego. Stracili na znaczeniu młodzi, wykształceni świeccy działacze, którzy byli siłą napędową niedawnej rewolucji. 

Coraz częściej pojawiają się doniesienia medialne o tym, że Bractwo Muzułmańskie najprawdopodobniej już wcześniej, tuż przed wybuchem rewolucji zawarło jakieś porozumienie z wojskiem. – Istnieją dowody na to, że Bractwo zawarło porozumienie z wojskiem na samum początku – twierdzi Eliasz Zarwan, starszy analityk z International Crisis Group. – To ma sens. Jeśli jesteś wojskowym, chcesz stabilności. Bractwo, to jedyny adres, pod który można było się zwrócić, by usunąć 100 tys. ludzi z ulic –  podkreśla. 

Obecnie toczy się walka o to, w jakim kierunku będzie zmierzało państwo. Rządząca Wojskowa Rada wysyła sprzeczne sygnały. W środę Rada zatwierdziła plan zakazania demonstracji. Następnie, kilka godzin później, prokurator ogłosił, że byli ministrowie spraw wewnętrznych oraz służb bezpieczeństwa zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej za zabójstwo setek demonstrantów.  

Egipcjanie chcieliby wreszcie otrzymać jednoznaczne sygnały. Chcą zniesienia rządów tajnej Rady Wojskowej, wyniesionej do władzy przez rewolucję. Chcą praworządności i położenia kresu korupcji. 

– Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni tym co się dzieje – mówi Amr Koura, producent telewizyjny, który odzwierciedla opinie świeckiej mniejszości.  – Młodzi ludzie nie mają już kontroli nad rewolucją. Widać było to w ciągu ostatnich kilku tygodni, kiedy coraz bardziej aktywni stawali się brodaci ludzie. Młodzieży już nie ma – zaznacza. 

Obok Bractwa, w siłę urosło co najmniej sześć radykalnych grup salafickich. oraz partia o nazwie Al Wassat, pomyślana jako bardziej liberalne alternatywa dla Bractwa. 

W początkowej fazie rewolucji Bractwo nie chciało przyłączyć się do protestów. Nauczone doświadczeniem, uczyniło to dopiero wtedy, gdy było pewne, że demonstracji nie uda się stłumić przez siły Mubaraka.  

Analitycy uważają, że kwestią czasu jest przejęcie władzy przez Bractwo.

Gdy nowy premier, Essam Sharaf, przemawiał w tym miesiącu na placu Tahrir, Mohamed el-Beltagi, wybitny członek Bractwa, stanął u jego boku. Członek Bractwa został również powołany do komisji, pracującej nad projektem nowelizacji konstytucji. 

W niedawnym referendum, zorganizowanym w sprawie przyjęcia poprawek do konstytucji, ponad 70 proc. Egipcjan opowiedziało się za zmianami faworyzującymi Bractwo i byłą partię rządzącą – Narodową Partię Demokratyczną – w najbliższych wyborach. Poprawki przewidują zorganizowanie wyborów do parlamentu we wrześniu, krótko po wyborach prezydenckich. Ci, którzy dostaną się do parlamentu, będą pracować nad nowym projektem konstytucji.

Przed głosowaniem Essam El-Erian, lider Bractwa i jego rzecznik, pojawili się w popularnym programie telewizyjnym „Reality", przekonując wyborców, by głosowali za przyjęciem poprawek. Głosowanie cieszyło się rekordową frekwencją. Wyborców straszono, że jeśli nie wyrażą zgody na zmiany, Egipt, stanie się państwem świeckim. 

W Kairze grupa nazywająca się Rewolucyjnym Społeczeństwem Egipskim rozprowadzała ulotki, w których straszono, że Egipt stanie się krajem bez religii: „Oznacza to, że wezwania do modlitwy nie będą już respektowane tak, jak w przypadku Szwajcarii, kobiety nie będą mogły nosić hidżabu tak, jak we Francji, a mężczyźni będą mogli się żenić z mężczyznami i kobiety z kobietami, jak w Ameryce”.

Wielki baner Bractwa Muzułmańskiego wisiał na placu w Aleksandrii, instruując wyborców, że ich „religijnym obowiązkiem" jest głosowanie na „tak" w sprawie poprawek. 

W końcu, 77,2 procent głosujących Egipcjan opowiedziało się za zmianami zaproponowanymi w poprawkach.

Bractwo od pierwszych dni protestów głosiło przywiązanie do tolerancji religijnej i demokratycznej oraz pluralistycznej formy rządów. Mówiło wręcz, że nie wystawi kandydata na prezydenta, i że w parlamencie jest miejsce także dla koptyjskich chrześcijan i kobiet. Nie ufa jednak „intelektualistom, liberałom i świeckim”. 
 
Nabil Ahmed Helmy, były dziekan szkoły Zagazig i członek Krajowej Rady ds. Praw Człowieka obawia się przyszłych wyborów. – Martwię się, że zbyt szybko zmierzamy w kierunku wyborów, a inne siły są wciąż słabe. Jedynym prawicowym i lewicowym ugrupowaniem jest Bractwo Muzułmańskie. Myślę, że ci ludzie starają się przejąć władzę nad rewolucją. 

Źródło: “The New York Times”, AS
Już w najbliższą sobotę 10 maja w Hotelu „Gromada Centrum” w Warszawie przy Placu Powstańców Warszawy 2 odbędzie się druga konferencja poświęcona niezwykle aktualnemu problemowi – narastającej fali antykultury, która zwalcza ład społeczny i otwarcie toczy wojnę przeciw cywilizacji życia. Konferencja pt. „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia” ma na celu konsolidację środowisk katolickich i patriotycznych do przeciwdziałania zagrożeniom niesionym przez lewackie rewolucje. Organizatorem warszawskiej konferencji jest Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, a partnerami są prawicowe organizacje i mass media.
Prognozy demograficzne dla Polski brzmią katastroficznie. Jesteśmy jednym z najszybciej wyludniających się narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tysiące młodych Polaków, podczas gdy zmarło 408 tysięcy osób. W najbliższy wtorek 29 kwietnia w Elblągu w Klubie „Polonia Christiana” Marcin Musiał poprowadzi wykład i dyskusję na temat „Jak ratować Polskę przed katastrofą demograficzną?”.
W Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 zmarł Papież Franciszek. Ojciec Święty miał 88 lat i był 266. biskupem Rzymu. Jorge Mario Bergoglio SJ urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, w stolicy Argentyny. Od 13 marca 2013 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej, mając wówczas 76 lat. Wiadomość o śmierci Papieża Franciszka przekazał z kaplicy Domu Świętej Marty kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kard. Kevin Farrell.
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, spokoju, zdrowia i radości życzą Zarząd i Członkowie Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi Wielkanoc A.D. 2025
W sobotę 12 kwietnia wielotysięczny pochód przeszedł ulicami Krakowa pod Wawel by uczcić tysiąclecie Korony Polskiej. Marsz zorganizowany został przez powstały w Krakowie Społeczny Komitet im. Bolesława Chrobrego, w którego skład weszło także Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi. Organizując milenijne obchody chcemy nie tylko przypomnieć o doniosłych chwilach w dziejach naszej Ojczyzny, ale także wskazać młodemu pokoleniu, jak ważne są idee jednoczące naród wokół Korony i poczucia wspólnoty całego społeczeństwa.