Zapowiadane zmiany w wypłacaniu świadczeń dojdą do skutku dopiero w 2013 roku. Premier wyczekuje bardziej sprzyjających okoliczności.
Reformy świadczeń pieniężnych wypłacanych rodzicom, zapowiadane przez Donalda Tuska, wejdą w życie najwcześniej w 2013 roku. Zmiany w wypłacaniu "becikowego" nastąpią wraz z przyjęciem nowego pakietu prawnego. Pakiet ten miałby równoważyć mało popularną decyzję o wprowadzeniu ograniczeń w wypłacaniu świadczeń. W expose premier zapowiedział wprowadzenie ulg podatkowych dla rodzin wielodzietnych, zmiany te, mające "równoważyć" ograniczenia w wypłacaniu zapomóg.
Przygotowany przez resort pracy projekt zakłada dziś, że jednorazowe zapomogi z tytułu urodzenia dziecka będą mogły otrzymywać rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza 1922 złotych. Według ministerialnych wyliczeń, becikowego nie dostanie około 10 procent rodzin, dzięki czemu budżet zaoszczędzi 39 milionów złotych.
- Odłożenie w czasie reformy becikowego to próba uspokojenia sytuacji. Po ACTA i dyskusji emerytalnej Tusk nie może sobie pozwolić na kolejny wybuch niezadowolenia - twierdzi Wojciech Jabłoński, politolog z UW w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Zdaniem eksperta, premier będzie zwlekał z reformami aż do... Euro 2012. Mistrzostwa Europy mają poprawić notowania rządu, zmieniając nastroje społeczne.
Komentatorzy i eksperci zauważają także, że samo wydłużenie wieku emerytalnego nie stanowi recepty na problemy polskiego systemu ubezpieczeń społecznych. Coraz wyraźniej wskazuje się na konieczność prowadzenia aktywnej i skutecznej polityki prorodzinnej i na potrzebę gruntownego uzdrowienia systemu emerytalnego.
Źródło:rp.pl
mat