Watykańska Kongregacja Nauki Wiary ustanowiła nowe protokoły postępowania w przypadkach wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych. Mają być one stosowane przez władze kościelne na całym świecie. Jak podaje włoska gazeta „La Stampa”, wszyscy biskupi będą musieli zaaprobować wytyczne i zgodnie z nimi postępować. W przeciwnym wypadku będą musieli ustąpić z zajmowanych stanowisk.
Zgodnie z wytycznymi kapłan podejrzany o molestowanie seksualne nieletnich będzie natychmiast zawieszony w swoich obowiązkach. Natychmiast też zostanie złożone doniesienie do lokalnych organów ścigania oraz ujawniona zostanie cała dokumentacja kościelna na ten temat władzom świeckim. Przyspieszona będzie także procedura przeniesienia księży, którym zostanie udowodniona wina do stanu świeckiego. Ma być także zniesiony przepis prawa kanonicznego, mówiący o przedawnieniu przestępstwa po dziesięciu latach od jego popełnienia.
Ponadto bardziej rygorystycznym badaniom psychologicznym zostaną poddani seminarzyści. Będzie się w szczególności badać ich stopień dojrzałości emocjonalnej.
Te i inne wytyczne oficjalnie mają być ogłoszone jesienią tego roku. Jednak gazeta „La Stampa” spekuluje, że mogą się one pojawić wcześniej ze względu na liczne zarzuty kierowane pod adresem Kościoła i papieża Benedykta XVI.
Jednocześnie w oświadczeniu wygłoszonym 9 kwietnia tego roku przez ks. Frederico Lombardi, szefa watykańskiego biura prasowego, znalazła się sugestia, ze brak staranności władz kościelnych w stosowaniu istniejących przepisów prawa kanonicznego mógł doprowadzić do nasilenia skandali seksualnych.
– Tak się stało, że wielu liderów wspólnot i instytucji, wskutek niedoświadczenia czy też nieprzygotowania nie posiadało wystarczającego zrozumienia protokołów oraz kryteriów, które pomogłyby im interweniować zdecydowanie, nawet jeśli było to bardzo trudne lub bolesne dla nich, często także dlatego, że byli zaskoczeni zarzutami – stwierdził ks. Lombardi.
Ks. Lombardi podkreślił, że władze kościelne muszą wdrożyć zdecydowanie właściwe procedury kanoniczne oraz ściśle współpracować z władzami cywilnymi posiadającymi odpowiednie kompetencje prawno-sądowe w celu rozstrzygania spraw o nadużycia seksualne wśród duchownych.
W liście, który w marcu tego roku papież skierował do wiernych w Irlandii, Ojciec Święty zwrócił uwagę na fakt, że władze nie zawsze potrafiły zastosować normy prawa kanonicznego do badania przestępstw seksualnych popełnianych przez duchownych.
Rządowy raport Murphy’ego, który ujawnił skandal seksualny w Irlandii z udziałem duchownych sugerował, że prawo kanoniczne w ub. wieku nie było właściwie stosowane. Publicysta David Quinn z gazety „The Irish Independent” napisał, że prawo kanoniczne było ignorowane po Soborze Watykańskim II, gdyż jego zdaniem hierarchowie uważali, że jest ono „za bardzo legalistyczne i zanadto koncentruje się na karach”. Ich zdaniem brakowało w nim współczucia. Quinn uważa ponadto, że duchowni w latach 60., 70. i 80. byli kierowani na specjalne terapie, które miały ich uzdrowić ze skłonności homoseksualnych, by nie molestowali chłopców i młodych mężczyzn.
Zdaniem Quinna, gdyby prawo kanoniczne było stosowane tak jak należy, wówczas mniej dzieci doznałoby wykorzystywania seksualnego. Kapłani, uznani winnymi wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży, byliby karani i natychmiast przenoszeni ze stanu duchownego do świeckiego.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS