Włochy: Messori o pułapkach ”politycznej poprawności”

2011-09-29 00:00:00
Włochy: Messori o pułapkach ”politycznej poprawności”


Ze zgubnymi skutkami „politycznej poprawności” rozprawia się Vittorio Messori na łamach wtorkowego numeru „Corriere della Sera”. Włoski pisarz katolicki komentuje wiadomość, że brytyjski nadawca publiczny BBC zamierza zarzucić sformułowanie „przed Chrystusem” (i „po Chrystusie”) i zastąpić określeniem „naszej ery”.

„Każda epoka ma swoją dominującą ideologię” – stwierdza Messori, wymieniając kolejno monarchistyczny liberalizm, nacjonalistyczny faszyzm, „mniej lub bardziej wyimaginowany pastisz marksistowski i od paru dziesięcioleci political correctness”, to jest „ideologię, którą przeciętny mieszkaniec Zachodu uważa za ostateczną, która jednak będzie budzić śmiech, gdy zastąpi ją inna”.

„Polityczna poprawność – pisze Messori – to mylenie miłości chrześcijańskiej z hipokryzją, gotową wyrzec się oczywistości i odmienić słownictwo, byle tylko »nikogo nie obrazić«”. Autor podaje przykłady („sprawny inaczej”, „niewidomy” itp.), po czym stwierdza, że mamy do czynienia z „subkulturą, która po to, aby »nikogo nie obrazić«, posuwa się do nienawiści wobec samego siebie, do »niewytłumaczalnego wstydu za samych siebie i za własną tradycję, która cechuje dziś przeciętnego człowieka Zachodu«, jak pisał niejaki Joseph Ratzinger, gdy był jeszcze kardynałem”.

„Ten sam »masochizm« sprawił, że UE nie chciała uznać chrześcijańskich korzeni naszego kontynentu” – dodaje Messori. „Oto więc inicjatywy takie, jak ta BBC, aby wymazać »ofensywnego« Chrystusa. Pretekstem jest pragnienie, by »nie urazić adeptów innych religii, szczególnie muzułmanów«. Szkoda tylko, że żaden wyznawca islamu (poza fanatykami) nas o to nie prosi, owszem, dziwi go jedynie to, co w jego oczach jest jedynie tchórzostwem, nie budzącym jego szacunku, lecz przeciwnie, jego pogardę. Zasłużoną niestety”.

Źródło: KAI

Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.