Włoscy parlamentarzyści debatują nad przyjęciem ustawy anty-eutanazyjnej, zakazującej głodzenia i odmowy podawania płynów pacjentom, znajdującym się w ciężkim stanie. Nie będzie można zaprzestać karmić i poić nawet tych chorych, którzy wcześniej „wyrazili taką wolę”.
Zgodnie z założeniami projektu ustawy, karmienie i nawadnianie, to nie są „terapie medyczne”, ale „procedury podtrzymujące podstawowe funkcje życiowe”. Jak podaje bioetyczny portal Genethique, płyny i pożywienie mogą być wycofane wyłącznie wtedy, gdy „już nie są skuteczne i dostosowane do warunków życia pacjenta”. Ma to zwykle miejsce w ostatnich godzinach życia.
Projekt nie podoba się lewicowym politykom, którzy argumentują, że prawie całe społeczeństwo opowiada się za eutanazją. Według ostatnich badań opinii publicznej, uśmiercanie pacjentów popiera 66 proc. społeczeństwa. 77 proc. uważa, że należy uszanować ostatnią wolę chorego. Niejasny jest natomiast stosunek Włochów do procedury wycofywania aparatury, pozwalającej na karmienie i nawadnianie chorych.
Projekt ustawy popiera Stowarzyszenie Katolickich Lekarzy. „Odłączenie pacjentów od aparatury nawadniającej i dostarczającej pokarm, de facto staje się bezpośrednią przyczyną śmierci, a nie choroba, na którą cierpią” – podkreśla Stowarzyszenie. Ostateczne głosowanie nad ustawą ma się odbyć w kwietniu.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS