Włosi nadal pozostają jednym z najbardziej religijnych narodów cywilizacji zachodniej. 89 proc. z nich uważa się za osoby religijne, a 44 proc. za głęboko religijne. Pod tym względem mogą im dorównać jedynie Amerykanie, Hiszpanie i Polacy. O roli religii na Półwyspie Apenińskim poinformowała niemiecka Fundacja Bertelsmanna.
Z przeprowadzonych przez nią badań wynika, że wiara we Włoszech nie wzrasta wraz z wiekiem. Wręcz przeciwnie, młodzi do 30. roku życia są bardziej religijni niż najstarsze pokolenia. Zdaniem odpowiedzialnego za badania Martina Riegera, pozwala to przypuszczać, że również w przyszłości Włosi pozostaną „z natury” pobożni.
Ich obraz Boga jest bardzo pozytywny, ukształtowany pod wpływem religii katolickiej. Łączą z Nim takie odczucia, jak nadzieja, miłość, wdzięczność i radość, bardzo rzadko natomiast uczucia negatywne, jak gniew czy strach. Tym niemniej postawą, która dominuje względem świętości, jest bojaźń.
55 proc. Włochów chodzi na Mszę św. przynajmniej raz w miesiącu, 47 proc. modli się każdego dnia. W wypadku 75 proc. badanych wiara ma wpływ na sprawy osobiste, takie jak sens życia, konfrontacja z chorobą czy ważne wydarzenia rodzinne, jak narodziny dziecka, ślub czy śmierć.
Źródło: KAI