Nie słabną ataki na papieża Benedykta XVI, któremu liberalne media zarzucają, że w niewystarczającym stopniu zajął się sprawą nadużyć seksualnych z udziałem duchownych. Tymczasem, jak ujawniają obrońcy papieża okazuje się, że jest on hierarchą, który najwięcej zrobił dla uporania się z tym problemem.
Niedawno arcybiskup Wiednia, kard. Christoph Schoenborn powiedział austriackiej telewizji ORF, że kiedy jeszcze na Stolicy Piotrowej zasiadał Jan Paweł II, kard. Ratzinger naciskał w 1995 r. na usunięcie ze stanowiska obecnego wówczas arcybiskupa Wiednia kard. Hansa Hermana Groera - co też się stało - który oskarżony został o domniemane wykorzystywanie seksualne ministranta. W tym samym czasie, jak donosi Reuters, inni przedstawiciele kurii przekonywali papieża Jana Pawła II, by nie prowadzić dochodzenia w tej sprawie, którą wyolbrzymiły ich zdaniem media. Chodziło o to, by nie wywoływać niepotrzebnego rozgłosu.
We wtorek arcybiskup Toronto Thomas Collins w homilii wygłoszonej podczas uroczystej Mszy św. powiedział: - Każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tej strasznej rzeczywistości (wykorzystywaniu seksualnym przez duchownych), zdaje sobie sprawę, że papież Benedykt XVI wskazał drogę konfrontacji z tym złem.
Z kolei wikariusz i prawnik archidiecezji w Milwaukee w USA, ks. Thomas Brundage, który pełnił tę posługę w czasach, kiedy rozpatrywano sprawę ks. Lawrence’a Murphy’ego, ustosunkował się do zarzutów gazety „The New York Times”, usiłującej zdyskredytować Benedykta XVI. Nazwał jej doniesienia „kłamstwem i niechlujstwem”. Oskarżył ją także o kłamliwe cytowanie słów, których nigdy nie wypowiedział.
Ks. Brundage, który przewodniczył komisji rozpatrującej sprawę wykorzystywania seksualnego przez ks. Murphy’ego napisał: „Benedykt XVI uczynił więcej niż jakikolwiek papież czy biskup w historii Kościoła katolickiego, by pozbyć się plagi wykorzystywania seksualnego dzieci i zadośćuczynić tym, którzy zostali skrzywdzeni”.
Ks. Brundage dodał także, że z jego obserwacji, a także z obserwacji innych księży kanoników wynika, iż po przeniesieniu w 2001 spraw związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci przez duchownych, z Roty Rzymskiej do Kongregacji Nauki Wiary, którą kierował kad. Ratiznger „sprawy dot. nadużyć seksualnych były badane sprawnie, rzetelnie i z poszanowaniem praw wszystkich stron”. – Nie mam wątpliwości, że była to zasługa kard. Ratzingera – powiedział ks. Brundage.
Kapłan podkreślił również, że papież przeprosił publicznie za to co się stało, nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca. Spotkał się z ofiarami wykorzystywania oraz przewodniczył całemu episkopatowi zebranemu w tej sprawie (chodzi o Konferencję Biskupów Irlandii).
Arcybiskup Nowego Jorku Timothy Dolan zaznaczył w homilii niedzielnej, że nie ma bardziej energicznej osoby od papieża Benedykta XVI, która byłaby tak zdecydowana oczyścić Kościół ze skutków tego obrzydliwego grzechu.
Z kolei ofiara molestowania seksualnego przez duchownego, a zarazem autor książki o nadużyciach seksualnych w kręgach kościelnych „Sacrilege: Sexual Abuse in the Church”, dr Leon Podles w wywiadzie dla portalu LifeSiteNews.com podkreślił, że Benedykt XVI „uczynił więcej niż którykolwiek papież, by położyć kres tym nadużyciom”.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS