Zmarł chłopiec, którego lekarze chcieli wcześniej uśmiercić

2011-09-29 00:00:00
Zmarł chłopiec, którego lekarze chcieli wcześniej uśmiercić


Chłopiec o imieniu Joseph, którego kanadyjscy lekarze chcieli uśmiercić, nie czekając na śmierć naturalną z powodu nieuleczalnej choroby na którą cierpiał, zmarł we wtorek w swoim domu w otoczeniu najbliższych. Umarł tak, jak tego pragnęli rodzice, państwo Maraachli, którzy musieli stoczyć wyczerpującą batalię o krótkie, ale godne życie dla swojego syna.

Kilka miesięcy temu światowe media obiegła informacja o tym, że kanadyjscy lekarze uparli się, aby za wszelką cenę uśmiercić ciężko chorego chłopca. Rodzina Josepha, walczyła jednak o to, aby móc zabrać syna do domu, by tam umierał w otoczeniu swoich najbliższych.

By tak się mogło stać konieczne było przeprowadzenie zabiegu tracheotomii, umożliwiającego samodzielne oddychanie chłopca. Lekarze jednak nie chcieli się na to zgodzić. Sprawa trafiła do sądu.

W lutym tego roku, sędzina Ontario Superior Court odrzuciła odwołanie rodziców, którzy zwrócili się z prośbą o zezwolenie na zabranie syna do domu, gdzie mógłby umierać pod ich opieką. Sędzina przekonywała, że chłopiec – zgodnie z tym co stwierdzili lekarze – znajduje się w stanie wegetatywnym i nie wykazuje żadnych oznak życia.

Rodzice przedstawili sądowi nagrania video, które udało im się wykonać mimo zakazu lekarzy, a które dokumentowały, że ich syn reaguje na bodźce tj. łaskotanie, wymachując rączkami. Sędzina jednak nie dawała się przekonać i wyznaczyła bardzo krótki termin na przeprowadzenie zalecanej przez medyków eutanazji.

Rozpoczęła się dramatyczna batalia o życie chłopca. Wokół rodziny Maraachli zgromadzili się obrońcy życia. W ciągu zaledwie jedenastu godzin rodzinie zapewniono profesjonalną obsługę prawną, dzięki czemu udało się nieco opóźnić termin realizacji postanowienia sędziny. W akcję osobiście zaangażował się ks. Frank Pavone z organizacji Kapłani za życiem.

Kapłanowi - dzięki pomocy wielu życzliwych osób z Kanady i USA - udało się wywalczyć zgodę na przeniesienie chłopca do amerykańskiej kliniki im. kard. Glennona w stanie Missouri, gdzie lekarze przeprowadzili udany zabieg tracheotomii. Chłopiec mógł wrócić do domu, gdzie jeszcze przeżył wśród najbliższych kilka miesięcy życia.

Ks. Pavone tuż po śmierci Josepha podziękował jeszcze raz wszystkim osobom, które w jakikolwiek sposób pomogły jemu i rodzinie Maraachli, umożliwiając chłopcu spędzenie reszty życia w otoczeniu najbliższych, którzy go bardzo kochali.

Kapłan napisał na Facebook-u: „Ten mały chłopiec i jego rodzice spełnili specjalną misję od Boga". Podkreślił on, że od samego początku rodzice byli pogodzeni z tym, że ich syn umrze. Mówił portalowi LifeSiteNews.com: – Nie mieli żadnych wymagań dotyczących tego, jak długo ich syn powinien żyć. Oni po prostu chcieli wypełnić swoje powołanie do miłości swoich dzieci bezwarunkowo i ochraniania ich przed tymi, którzy uznali to życie za bezwartościowe.

W podobnych okolicznościach zmarła córka państwa Maraachli, tylko, że w jej przypadku lekarze zgodzili się na zabieg tracheotomii. Dzięki czemu dziewczynka szybko trafiła do domu.

Sprawa dziecka Josepha, jak potocznie o nim pisano i mówiono, była szczególnie głośna w USA, gdzie wciąż toczy się dyskusja na temat tzw. paneli śmierci. Chodzi o to, że aby zaoszczędzić pieniądze z budżetu państwa, proponuje się, by lekarze decydowali komu przedłużać życie, a komu je zabierać przedwcześnie, nie zapewniając odpowiedniego leczenia.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Prognozy demograficzne dla Polski brzmią katastroficznie. Jesteśmy jednym z najszybciej wyludniających się narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tysiące młodych Polaków, podczas gdy zmarło 408 tysięcy osób. W najbliższy wtorek 29 kwietnia w Elblągu w Klubie „Polonia Christiana” Marcin Musiał poprowadzi wykład i dyskusję na temat „Jak ratować Polskę przed katastrofą demograficzną?”.
W Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 zmarł Papież Franciszek. Ojciec Święty miał 88 lat i był 266. biskupem Rzymu. Jorge Mario Bergoglio SJ urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, w stolicy Argentyny. Od 13 marca 2013 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej, mając wówczas 76 lat. Wiadomość o śmierci Papieża Franciszka przekazał z kaplicy Domu Świętej Marty kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kard. Kevin Farrell.
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, spokoju, zdrowia i radości życzą Zarząd i Członkowie Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi Wielkanoc A.D. 2025
W sobotę 12 kwietnia wielotysięczny pochód przeszedł ulicami Krakowa pod Wawel by uczcić tysiąclecie Korony Polskiej. Marsz zorganizowany został przez powstały w Krakowie Społeczny Komitet im. Bolesława Chrobrego, w którego skład weszło także Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi. Organizując milenijne obchody chcemy nie tylko przypomnieć o doniosłych chwilach w dziejach naszej Ojczyzny, ale także wskazać młodemu pokoleniu, jak ważne są idee jednoczące naród wokół Korony i poczucia wspólnoty całego społeczeństwa.
We wtorek 1 kwietnia na Uniwersytecie Wileńskim można było zobaczyć unikatowe eksponaty – jeden z dwóch zachowanych egzemplarzy „Katechizmu” Matynasa Mažvydasa oraz pelerynę i biret Piotra Skargi – pierwszego rektora uczelni, która w chwili założenia nosiła nazwę Akademia i Uniwersytet Wileński Towarzystwa Jezusowego. W tym roku wileński uniwersytet świętuje 446 rocznicę wydania aktu fundacyjnego przez króla Stefana Batorego.