Jaką wartość ma orędzie fatimskie dla współczesnej ludzkości? Czy po ujawnieniu trzeciej części Tajemnicy Fatimskiej orędzie to nadal jest aktualne?
Wiek XX dobiegł końca i weszliśmy już w kolejne stulecie i tysiąclecie. Jednak czy możemy stwierdzić, że grzeszna ludzkość poprawiła się, jak do tego wzywała Matka Boża w Fatimie? Raczej przeciwnie, obecnie świat pogrążony jest w przerażającym kryzysie obejmującym różnorodne aspekty życia: w kryzysie moralnym, rodziny, społecznym, religijnym. Tymczasem Matka Boża przedstawiła bardzo jednoznacznie alternatywę: nawrócenie lub kara. Kiedy Maryja mówiła o karze, wskazała na Rosję, która rozpowszechni swe błędy po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła Świętego. Jeśli zatem nieszczęścia komunizmu były błędami, które Rosja miała rozprzestrzenić na cały świat, jak mamy rozumieć to proroctwo po rozpadzie Związku Radzieckiego?
Aż do momentu wybuchu rewolucji komunistycznej nikt nigdy nie był świadkiem tego, by rząd państwowy był sprawcą tak ogromnej ilości wypaczeń, jakimi były ustanawiane i zapowiadane w manifestach komunistycznych: egalitaryzm oraz likwidacja własności prywatnej, wprowadzenie rozwodów i wolnej miłości, aborcja i antykoncepcja, „prawa” dla homoseksualistów, „wyzwolenie” kobiet, eutanazja, wszechobecność państwa, technokratyczne planowanie życia, łagry będące pierwowzorem obozów koncentracyjnych, tortury stosowane wobec dysydentów połączone z zamykaniem ich w szpitalach psychiatrycznych, eksterminacja całych klas społecznych, grup etnicznych, przeciwników politycznych lub nawet nie dość entuzjastycznych sympatyków. Wszystko to miało na celu wykorzenienie z dusz obywateli jakiejkolwiek formy religii transcendentalnej oraz głębokie zakorzenienie prawdziwego ducha antyreligijności, czyli materializmu i relatywizmu...
Przez niemalże cały wiek Rosja rozsiała na cały świat swoje błędy. Proroctwo Matki Bożej Fatimskiej zatem się wypełniło: większość błędów ideologicznych, które w roku 1917 były praktykowane tylko przez komunistów, dziś zostało przejętych przez ogół najważniejszych partii politycznych całego świata.
„Błędy Rosji” sięgnęły nawet, o zgrozo, niektórych kręgów Kościoła katolickiego. Przypominają o tym słynne słowa Ojca Świętego Pawła VI na temat „procesu samozniszczenia” i „dymu szatana w Świątyni Boga” oraz wiele innych dramatycznych wypowiedzi papieskich tak Jana Pawła II, jak i Benedykta XVI.
Zbiór błędów, nazywany komunizmem, nie tylko nie zniknął, lecz wręcz przeciwnie, głęboko przeniknął naszą cywilizację, nie potrzebując już ochrony Związku Radzieckiego. Błędy te niszczą tradycję chrześcijańską, która jest podstawą naszej cywilizacji. Prowadzą one otwartą wojnę przeciwko moralności, wojnę, która niszczy fundamenty rodziny; wreszcie promują one również niepohamowany egalitaryzm, który z kolei dąży do unicestwienia nawet samej zasady własności – chronionej przez dwa przykazania Dekalogu, będącej gwarancją instytucji rodziny.
Podsumowując, w obecnej dobie świat jest jeszcze bardziej pogrążony w grzechu, niż to było w roku 1917 – roku objawień – a „błędy Rosji” dosięgły samego serca życia społecznego i religijnego Zachodu. Wezwanie Najświętszej Maryi Panny do czynienia pokuty nie spotkało się z przyjęciem, na jakie zasługiwało, i przerażająca kara spadła na świat. Druga wojna światowa i zbrodnie nazizmu, ponad 100 milionów ofiar, za które odpowiedzialne są reżimy komunistyczne i ich sojusznicy, nieustające wojny i mnożące się prześladowania na tle religijnym są tego wymownymi przykładami.
W tej sytuacji Stolica Apostolska ujawniła 26 czerwca 2000 roku trzecią część Tajemnicy Fatimskiej. Dotyczy ona wizji anioła dzierżącego ognisty miecz, którym grozi ziemi i krzyczy mocnym głosem: Pokuta, pokuta, pokuta! Następnie papież, biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice, mężczyźni i kobiety wszystkich stanów wchodzą przez zrujnowane miasto na wzgórze, na którym znajduje się ogromny krzyż i tam zostają umęczeni. Krew męczenników zostaje zebrana przez aniołów, którzy zraszają nią dusze zbliżające się do Boga.
Zgubne „błędy Rosji” nie tylko rozpowszechniły się w całym świecie, systematycznie niszcząc chrześcijańską cywilizację, lecz pomnożyły także prześladowania chrześcijan. Ci, którzy manifestują i wyznają swe przywiązanie do zasad moralności chrześcijańskiej, będącej fundamentem jedynej prawdziwej cywilizacji, są, lub wkrótce będą, ofiarami prześladowań.
Należą do nich prześladowani i karani przez prawo: katolicki lekarz, który odmówi wykonania aborcji; katolicy, którzy twierdzą, iż praktyki homoseksualne są grzechem przeciw naturze; nauczyciele i dyrektorzy, którzy odmawiają nauczania rozwiązłości seksualnej w swoich szkołach; księża, którzy odmawiają pogwałcenia tajemnicy spowiedzi; chrześcijanie, którzy chcą, by ich głos został usłyszany przez społeczeństwo... Nie mówiąc już o licznych krajach, gdzie strumieniami płynie krew chrześcijańskich męczenników.
By uniknąć, jeżeli to tylko możliwe, przerażających konsekwencji ostatecznego wymierzenia kary zapowiedzianej przez Matkę Bożą oraz by przyśpieszyć nadejście obiecanej jutrzenki triumfu Niepokalanego Serca Maryi, musimy stosować się do wskazanych nam sposobów postępowania: do żarliwego kultu Matki Bożej, modlitwy, a w szczególności do odmawiania Różańca, pokuty, przestrzegania i praktykowania przykazań prawa Bożego. Tylko w ten sposób możliwe jest rozwiązanie tego straszliwego kryzysu oraz stworzenie warunków do osiągnięcia prawdziwego pokoju. Będzie to pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusa, w tym – pokój Maryi w Królestwie Maryi.
Tekst powstał na podstawie Przedmowy do szóstego wydania książki Antonia A. Borellego Fatima – orędzie tragedii czy nadziei?