Od pięciu wieków Gidle - niewielka miejscowość kilkadziesiąt kilometrów na północny wschód od Częstochowy jest świadkiem cudów za przyczyną Przeczystej Dziewicy.
Początków „gidelskiego cudu" należy szukać w 1516 roku, kiedy włościanin Jan Czeczek, w czasie orki, wydobył ze skiby maleńką, dziewięciocentymetrową gotycką figurkę Maryi z Dzieciątkiem. Znalazca potraktował wyrzeźbiony w kamieniu posążek bez jakiegoś szczególnego szacunku. Po prostu ukrył go w swojej „chałupie, na dnie skrzyni z odzieżą". Dopiero późniejsze znaki uświadomiły mu, że jest świadkiem czegoś niezwykłego...
Pewnego dnia Jan Czeczek oślepł. Kiedy przypadkowo któryś z sąsiadów odkrył w jego domu figurkę, postanowił zanieść ją do kościoła parafialnego. Tam ją obmyto, a później tą wodą przemył sobie twarz Jan Czeczek. Gdy przecierał oczy, odzyskał wzrok. To był pierwszy udokumentowany cud Pani Gidelskiej. Od tego momentu figurka Najświętszej Dziewicy stała się własnością tych, którzy przybywali do Gidel, by powierzyć Matce Bożej swoje cierpienia, ból i chorobę. Coraz częściej zaczęli pojawiać się tutaj ludzie już uzdrowieni, by za wszystko podziękować Maryi. O łaskach wymodlonych tutaj świadczą liczne wota, umieszczone na ścianach kaplicy sanktuarium, ale jak mówi stara pieśń: Żaden się nie zawodzi, kto tu z wiarą przychodzi. Tu opieka dla człowieka zawsze gotowa...
Kroniki klasztorne gidelskich dominikanów pełne są opisów absolutnie niezwykłych cudów. Po wnikliwych badaniach, które wykluczają wszelkie fałszerstwa, historycy uzdrowień, wiązanych z modlitwą do Matki Bożej Gidelskiej, podają, że zmarłych wskrzeszonych do życia było w Gidlach aż 31! Jeden z opisów tak to przedstawia: „Trzy dziewczynki z Pławna w roku 1680 utonęły w Warcie. Z płaczem niosą je do Kaplicy rodzice, gorąco się modlą i w oczach zebranego ludu wskrzesza je Matka Najświętsza". Lista cudów, prowadzona od roku 1516 do 1743, opisuje ponadto 21 przypadków odzyskania wzroku i zawiera 236 zapisów o uwolnieniu od najprzeróżniejszych chorób, tragedii i nieszczęść. I tak jest od kilku stuleci. Stało się tradycją, że w pierwszą niedzielę maja figurka zanurzana jest w winie. Później wierni zabierają pochodzące z „kąpiółki" wino i modlą się do Maryi Uzdrowicielki Chorych. Matka Najświętsza zawsze gotowa jest pomóc swoim dzieciom. Doświadczają tego liczne rzesze pielgrzymów, którzy z wielką wiarą i pokorą przyjeżdżają do swej Pani - Matki Bożej Gidelskiej.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy