Fatima
 
Nawrócenie powstrzyma gniew Boży
Plinio Correa de Oliveira

Orędzie Fatimskie jest rozpowszechniane po świecie już od siedmiu dekad (tekst został napisany w latach 80-tych XX wieku – przyp. red.), a nie zdołało jeszcze przyczynić się do nawrócenia rodzaju ludzkiego. Ściślej rzecz ujmując, nie zdołało przyczynić się do nawrócenia katolików, na których modlitwy, pokutę oraz poprawę życia Maryja najbardziej liczy, jako na skuteczne narzędzie powstrzymania gniewu Jej Syna, aby mogło nastać Jej panowanie nad światem.


Orędzie nie wspomina, w jaki sposób w czasie strasznych dni kary Bóg będzie wspierał tych, którzy uwierzyli w obietnice złożone przez Matkę Bożą; nie mówi także, czego się od nich będzie wówczas oczekiwać. Zagłębiając się w hipotezę kary Bożej, możemy stwierdzić, że kontekst Orędzia Fatimskiego prowadzi do wniosku, iż jej charakter będzie przynajmniej dwojakiego rodzaju. Mogą się na nią złożyć wojny (nie tylko międzynarodowe, ale i domowe) oraz kataklizmy naturalne.


Nie wiemy, czy wojny te będą miały podłoże ideologiczne, czy też będą to konflikty pomiędzy wiernymi i niewiernymi (jawnymi lub zakamuflowanymi heretykami i schizmatykami, poganami, ateistami itp.). Być może nie będą miały żadnych oficjalnych konotacji ideologicznych, jak na przykład konflikt francusko‑pruski z lat 1870–1871 albo pierwsza wojna światowa…


W roku 1917, kiedy orędzie zostało przekazane ludziom, rozróżnienie pomiędzy wojnami i kataklizmami naturalnymi zdawało się być bardzo przejrzyste. Niemożliwym wszak wydawało się wówczas, by człowiek mógł wywołać katastrofy przyrodnicze; postrzegano je raczej jako konsekwencję Bożej sprawiedliwości, dokonującej się za pośrednictwem żywiołów. Rozróżnienie owo pozostaje wciąż aktualne, musimy jednak wziąć pod uwagę, iż od tamtej pory człowiek posiadł zdolność wywołania kataklizmu o nieobliczalnych rozmiarach za pomocą broni jądrowej. Możliwe także, iż skutkom atomowej hekatomby towarzyszyć będą zesłane przez Boga anomalia ściśle przyrodnicze.


Pozostaje jeszcze jedno spostrzeżenie. Z punktu widzenia Orędzia Fatimskiego, rzeczywista gwarancja zabezpieczenia ludzkości przed katastrofą leży nie tyle w polityce rozbrojenia, traktatach pokojowych i tym podobnych, ale w nawróceniu. Innymi słowy – zgodnie z zapowiedzią Matki Bożej – jeżeli ludzie nie przestaną obrażać Boga, kara z pewnością nadejdzie, bez względu na to, jak bardzo będziemy się starali jej uniknąć za pomocą różnych sposobów. Z drugiej strony, jeżeli się poprawimy, Bóg nie tylko powstrzyma swój gniew, ale także obdarzy nas wszelkimi środkami potrzebnymi do zachowania trwałego pokoju. Będzie to pokój Chrystusowy za panowania Chrystusa i pokój Maryi za Jej panowania.