Czy jesteśmy przeznaczeni na zatracenie? Gdzie jest Bóg miłosierny, który nie zna śmierci i nie raduje się z upadku żyjących? Czyż w grzechach naszych pomrzemy? A ty, kapłanie, co czynisz: jakimi zasługami wynagrodzisz tyle szkód Kościoła?
Przyjmijcie lekarstwo, jeśli zaczęliście tracić nadzieję, jeśli poznaliście, żeście nędzni, jeśli lękacie się. Kto nazbyt zaufał sobie, ten jest niegodny przebaczenia: Na kogo spojrzę – mówi Pan – jeśli nie na pokornego i spokojnego, i bojącego się moich słów (por. Iz 66,2).
Wzywam najpierw was, bracia, którzy splamiwszy się zbrodnią, odrzucacie pokutę. Was – mówię – nieśmiałych po dopuszczeniu się plugastwa, tchórzliwych po popełnieniu grzechu, którzy nie wstydzicie się grzeszyć, a wstydzicie się wyznawać grzechy, którzy z nieczystym sumieniem dotykacie świętości Boga i nie lękacie się Bożego ołtarza, którzy zbliżacie się do dłoni kapłańskich i przed oblicze aniołów ufni w waszą niewinność, którzy szydzicie z Bożej cierpliwości, którzy Bogu, co milczy, jak gdyby o tym nie wiedział, przedstawiacie splamioną duszę i zbezczeszczone ciało. Posłuchajcie, co uczynił Pan, a potem – co powiedział.
Gdy naród żydowski sprowadził do Jerozolimy Arkę Pana z domu Izraelity Abinadaba, Uzza (syn Abinadaba – przyp. red.), który mając nieczyste sumienie dotknął krawędzi Arki, poniósł śmierć, chociaż zbliżył się nie po to, by coś z niej przywłaszczyć dla siebie, lecz aby podtrzymać ją, gdy zachwiała się po potknięciu jednego z wołów. Wymaga On takiego szacunku dla Boskiej powagi, że nie zniósł nawet pomocy zuchwałych dłoni. Woła bowiem Pan i rzecze: Każdy, kto jest czysty, będzie jadł mięso, a kto dotknąłby mięsa ofiary zbawiennej, a nieczystość ciążyłaby na nim, ten będzie wykluczony spośród ludu (Kpł 7,20).
Czy są to dawne rzeczy, które dziś nie mają miejsca? Cóż więc? Czy Bóg przestał się zajmować naszymi sprawami? Czyżby wycofał się poza okrąg świata i z Nieba nie patrzy na nikogo? Czy Jego cierpliwość jest niewiedzą? Tak nie jest – powiesz. Widzi zatem, co czynimy, a jednak czeka i znosi, daje czas na pokutę (…) aby nie poginęli od razu ci, których odkupił. Zrozum to dobrze, grzeszniku: Pan czeka na ciebie; jeśli chcesz, możesz się z Nim pojednać.
Źródło: Pacjan z Barcelony, Dzieła, Wydawnictwo M, Kraków 2000, s. 34–35.
Tytuł pochodzi od Redakcji.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy