Osiem Kazań sejmowych księdza Piotra Skargi to wielkie świadectwo misji, jaką niestrudzony w swoich działaniach jezuita realizował przez całe życie. W Kazaniach tych odnajdujemy wołanie księdza Skargi słowami proroka Izajasza: Słuchajcie nieba i bierz w uszy ziemio, co Pan mówi: wychowałem syny i wyniosłem, a oni mną pogardzili.
Wielki jezuita przedstawił w nich listę grzechów i wad, które prowadziły Polskę ku zagładzie. Krytykował „letnich katolików", zezwalających na szerzenie się zła, polską skłonność do anarchii, słabość moralną elit, a także ospałość i zły przykład duchownych. Poniższe dzieła są lekturą nie tylko wielce pouczającą, ale również w dużej mierze aktualną na początku XXI wieku. Swoją uniwersalną treścią wpisują się do kanonu polskiej myśli politycznej.
Zapraszamy do lektury:
Kazanie pierwsze
Kazanie wtóre
Kazanie trzecie
Kazanie czwarte
Kazanie piąte
Kazanie szóste
Kazanie siódme
Kazanie ósme
Na początku Sejmu przy Ś. Mszy sejmowej
Jeśli kto z was potrzebuje mądrości, niech jej prosi od Pana Boga, który wszytkim hojnie daje, a nie wymawia: a dana mu będzie. Jacob. l [5].
Starszy czym są poddanym swoim.
Zjachaliście się w imię Pańskie na opatrowanie niebezpieczności Koronnych, abyście to, co się do upadku nachyliło, podparli; co się skaziło, naprawili; co się zraniło, zleczyli; co się rozwiązało, spoili; i jako głowy ludu, braciej i członków waszych, jako stróżowie spiących i wodzowie nieumiejętnych, i świece ciemnych, i ojcowie dzieci prostych, o ich dobrym i spokojnym obmyślali.
Niełacno o pospolitym dobru radzić.
Co iż jest rzecz niełacna i wielkich darów Bożych potrzebująca, uciekacie się do kościoła i ołtarza, do szukania łaski Ducha Ś., z której by wam był dany rozum i mądrość na dobrą i szczęśliwą takich potrzeb odprawę. I poganie to czynili, gdy swoje sejmy i rady o dobrym pospolitym zaczynali, radzili się bogów swoich przez kapłany swoje. Bo sam przyrodzony rozum ukazuje, iż rządy i sprawy królestw i państw z Boskiej opatrzności i pomocy stoją, a ludzki rozum i staranie zabiegać wszytkiemu nie może. Daleko więcej przystoi wam, oświeconym wiadomością Boga prawego, tym uczcić Pana Boga swego i tym sobie pomóc, abyście od niego rady swoje poczynali, a do kapłanów jego z onymi żołnierzmi judzkimi mówili: Jerem. 42 [2, 3, 6] „Proście za nami Pana Boga waszego, aby nam oznajmił Pan Bóg wasz drogę, którą iść mamy, i rzecz, którą czynić mamy, a my głosu Pana Boga naszego, do którego was posyłamy, słuchać będziem, aby nam było dobrze, gdy usłuchamy rozkazania Pana Boga naszego. Prosim tedy teraz za te potrzeby wasze i nasze Pana Boga, ofiarując mu za was przeczystą Ofiarę Ciała i Krwie Syna jego, aby nas wszystkich wysłuchawszy dał Ducha rady dobrej na pomoc wszytkiemu ludowi Bożemu, który się w tej Koronie zamyka. Jedno też was upominamy, abyście też sami prosili i do tego się skłonili, jakoby prośba wasza miejsce u P[ana] Boga miała. Co czynim tymi słowy Jakuba Apostoła:
„Jeśli kto z was potrzebuje mądrości, niech jej prosi od Pana Boga, który wszytkim hojnie daje, a nie wymawia, a będzie mu dana".
Mądrości wszędzie potrzeba.
Dziwno być może, dlaczego tak mówi ten ś. Apostoł: „Jeśli kto z was mądrości potrzebuje". I któż jej nie potrzebuje? Izali co dobrego kto bez niej począć i sprawić może? O której mówi Salomon, iż Sap. 8 [1] „mądrość od końcado końca wszytko mocnie zatrzymawa i wszytko wdzięcznie rządzi. Umyśliłem - prawi - przywieść ją sobie do towarzystwa, wiedząc, iż się ze mną dobrem dzielić będzie i rozmową będzie myśli i tęskności mojej.
Pożytki mądrości Bożej.
Przez nie będę miał sławę u ludzi, i uczczenie młodych od starych. I będę ostry w rozsądku, i u możnych dziwny. I przez nie mieć będę nieśmiertelność i pamięć wieczną. Przez nie rządzić ludźmi, i narody posłuszne mieć będę. I między wielkością ludu udam się dobrym, i na wojnie mocnym. Wszedszy w dom mój, z nią odpoczywać będę, bo nie ma gorzkości towarzystwo jej, ani teskności spółżycie jej, ale wesele i radość. Sap. 9. Tem ja zamiłował i o niem się starał z młodości mojej, i chciałem ją sobie brać za oblubienicę, i stałem się miłośnikiem urody jej. Sap. 10.Przełożyłem ją nad majestat i królestwa i bogactwa z nią zrównane za nicem poczytał. Nad zdrowie umiłowałem ją i przyszło mi wszytko dobre z nią". Póty Salomon. Z czego baczyć każdy może, co to jest mieć mądrość, zwłaszcza taką, o której tu ten mądry mówi: wieczną one i niestworzoną, z której i ta potoczna nasza jako świeca z niej zapalona pochodzi, to jest rozum przyrodzony, bez którego żadna sprawa dobrą być i porządną nie może. Przeczże tedy tak mówi Jakub ś., jakoby się kto naleźć mógł, który by jej nie potrzebował?
Ludzie, którzy się za mądre mają.
Dlatego iż są ludzie jedni, którzy się za mądrernają i swojemu rozumowi i mądrości dufają. I stąd abo nie proszą, abo niepilnie Pana Boga o nie proszą. O takich mówi Prorok: Isa. 5 [21]. "Biada wam, którzyście w oczach waszych mądrymi i u siebie roztropnymi". I Mędrzec mówi: Prov. 3 [5]. Rom. 12 [16]. „Ufaj w Panu Bogu z całego serca, a nie wspieraj się na mądrości swojej". I Apostoł upomina, aby nikt sam sobie mądrym się nie udawał. Takie rozumienie o sobie szczerym jest głupstwem. Bo fundament mądrości jest: swojej nie dufać mądrości.
Mądrość ziemska i bydlęca.
Drudzy są, którzy mają mądrość taką, jaką tenże Apostoł opisał: ziemską, bydlęcą i diabelską. Ziemską, iż mają rozum tylo na dostawanie i zatrzymanie, i rozmnożenie dóbr świeckich doczesnych. I w ziemi wszytek ich rozum zostaje, nie oglądając się na wieczne i przyszłe, aby do nich doczesnych nakręcali, jakoby lepsze dla podlejszych nie upadały.
Politycka mądrość.
Taką mądrość mają politycy dzisiejszy, którzy nauczają panów i królów, aby o religią i dotrzymanie, i obronę ś. wiary katolickiej, i o ludzkie zbawienie nie dbali i dla niego nic nie czynili, tylo doczesnego pokoju i dobrego mienia poddanych swoich pilnując, zbawiennych potrzeb ich zaniechali.
Taka mądrość słusznie się też zowie nie tyło ziemską, ale i bydlęcą. Bo także bydło dobre swoje cielesne z przyrodzonej skłonności obmyśla i o nie się stara; o duszę, której nie ma wiecznej i rozumnej, nie dbając.
Ten taki rozum zowie się też diabelski. Bo czart niocz się więcej nie stara, jedno aby ludzie wieczne dobra jako i on tracili i nic o tym, co jest po śmierci, nie myślili, ale się tylo tym dobrym mienim widomym zabawiwszy i na nim się w grzechach uwichławszy, na wieki ginęli. A też pospolicie taka świecka mądrość wszytek swój dowcip, dóbr tych świeckich dostając, na oszukanie i na szkody ludzkie obraca, co jest własno piekielnikom, którzy na takim dowcipie i warstacie zasiedli.
Nie daj, Boże, abych to o was rozumiał, Przezacni Panowie, żebyście u siebie sami mądrymi byli, a mądrości od Pana Boga nie potrzebowali, abo takiej mądrości świeckiej i bydlęcej, i szatańskiej pragnęli. Ja od was wszytkich do Pana Boga wołam:
„Potrzebujem i barzo potrzebujem, Panie Boże nasz, aby się nasze rozumy niebieską twoją mądrością oświecały". Byście mieli 3. Reg. 4 [31]. rozumy i dowcipy, jako oni w Piśmie mianowani 2. Reg. 16 [23]. Etan i Eman, i Kalcol, i Dorda, i on Achitofel, o którym mówiono: kto się go radził, jakoby się Boga radził. Tedy tak wielkim niebezpiecznościam, do których to przychodzi królestwo, nie zabieżycie, i w tak okrutnej nawałności morskiej, jako Psalm mówi, Psal 106. pożartą mądrość wasza zostanie.
Niebezpieczności Koronne.
Namienię trochę tych niebezpieczeństw naszych, którycheście lepiej niźli ja świadomi, na więtszą pokorę i goręcszą modlitwę waszę.
Niezgody i rozterki. Nieuprzejmosci.
Naprzód widzicie rozerwanie wielkie serc ludzkich i potarganie jedności i miłości, i zgody sąsiedzkiej, nie tyło dla różności wiar i dla nauk heretyckich, które na to szatan wrzucił, aby rozrywał i rozpraszał; ale też dla powaśnienia się stanów między sobą i dla wiela obłudności inieuprzejmości, której się między nami nastało, iż jeden drugiemu nie dufa, jeden drugiemu nie życzy, i do swoich pożytków ubiegając się, spólnie się hydzicie i chytrze oszukawacie.
Zdrady.
Tak iż się prorockie wołanie iści Jerem. 9 [4-5]: ,,Strzeż się każdy od bliźniego swego i żadnemu bratu swemu nie dufaj, bo każdy brat podchwyta i dół pod drugim kopa. Każdy przyjaciel zdradliwie postępuje i brat się z brata śmieje, a prawdy nie mówią. Język ich jako strzała raniąca: w uściech pokój z przyjacielem mówi, a tajemnie sieci nań zastawia". Oseae 10 [2]. To się podobno mówić może, kto patrzy na sprawy nasze. Luc. 11 [17]. Jakoż inaczej prorokować, jedno z Prorokiem mówić: ,,Rozdzieliło się serce ich, teraz poginą". A co prędzej gubi królestwa, jedno - jako Pan Jezus mówi - niezgoda sąsiedzka w nim?
Buntownicy i szemracze.
Nadto namnożyło się w tym królestwie ludzi złych barzo, którzy posmakowawszy sobie interregna, w których mogli o królestwo targować, i pożytków swoich z oszukania miłej ojczyzny i rozerwania jej szukać jeszcze nie przestają, a gdzie mogą, bunty i zmowy czynią, na urząd Boży szemrząc i potwarzy zmyślając, i do rozruchów i nowin namawiając. Niespokojni, łakomi, niesprawiedliwi, sieją wszędzie niezgody, nic na dobre pospolite nie pomniąc, a tą łódką, w której się wszyscy wieziem, swoim bieganim chwiejąc, do zanurzenia ją i utopienia przywodzą. 1.Mach. 1[7,5]. Tacy byli za Machabeuszów oni, jako je Pismo zowie, viri iniqui, którzy do obcych panów biegając, wojska ich na ojczyznę przywodzili i zamieszki wielkie czynili. Jaki był Symon i Jason i ini, z którymi Judas Machabeusz miał wielką pracą, nim je wykorzenił, przy których żadnego pokoju swojej ojczyźnie obmyślić nie mógł. To są dziwnie szkodliwi ludzie, którzy swoje potraciwszy na cudze patrzą, a zamieszką i zgubą ojczyzny poratowania swego szukają. Z takimi długo porobicie, i wie Pan Bóg jako je naprawicie, a przy nich jako całą ojczyznę zachowacie.
Zguba karności i posłuszeństwa.
Zginęła w tym królestwie karność i disciplina, bez której żaden rząd uczynić się nie może, którą Pismo ś. pilnie wszędzie zaleca. Nikt się urzędów ani praw nie boi, na żadne się karanie nie ogląda. Bo gdy bojaźń Boża ginie i wstyd upada, w samej tyło karności urzędowej nadzieja do pohamowania złości zostaje. Której gdy nie masz. Rzeczpospolita ginie, a jako gdy obręczy z beczki opadają a nikt ich nie pobija, wszytka się rozsypuje.
Wolność głupia i cielesna.
Wszyscy się wolnością ślachecką bronią,wszyscy ten płaszcz na swe zbrodnie kładą, i poczciwą a złotą wolność w nieposłuszeństwo i we wszeteczność obracają. O piękna wolności, w której wszytkie swowolności i niekarności panują, w której mocniejszy słabsze uciskają, w której Boskie i ludzkie prawa gwałcą, karać się nie dadzą ani królowi, ani urzędom. 1. Reg. 10 [27]. Wszyscy jako synowie Beliala bez jarzma, bez wodze. Job. 11. Ludzie, jako jest u Joba ś., próżni i pyszni, którzy mniemają, iż się wolnymi jako źrzębię u osła urodzili, które o uździe i wodzy nie myśli. Takie hamować i lepsze a ostrzejsze prawa na nie stawić, barzo już teraz niełacna to praca.
Osłabienie królewskiej władzej.
Obłudności się wiele nasiało.
I to jest nierozum wielki i złość, której się barzo między wami nastało. Rzadki teraz prosty i mądry, jako Pan nasz nauczyć raczył: abyśmy nikogoż nie oszukiwali, jako prości i uprzejmi, a sami się też oszukać nie dali, jako mądrzy i ostrożni. Mądrość bez prostoty jest chytrość i złość. Job. 1 [1]. Job się zaleca tymi słowy: „Mąż prosty i prawy, i Boga się bojący, a od złego odstępujący". Boże, daj wam taką i one starożytną ojców waszych prostotę i uprzejmość, a odmiatanie wszelakiej dwojakości i zmyślania, i obojętności, która do brania Ducha mądrości barzo przeszkadza i ludzkie przyjaźni a spojenie serc ludzkich psuje, gdy jeden drugiemu nie dufa, gdy się jeden drugiego strzeże, a gładko z sobą mówiąc, jeden drugiego łowi. Uchowajże was tego, Boże!
Mądrość nabyta jest przyprawa do niebieskiej.
Jest jeszcze druga przyprawa do brania i uproszenia mądrości z nieba: nabyta nauka z pracej i dowcipu do rządzenia ludzi i spraw pożytków pospolitych, i dobrej rady. Bo Pan Bóg na to dał przyrodzony rozum, aby go sobie człowiek pracą swoją pomnażał, a nic mu bez pracej i jego starania, ile w nim jest, dać nie chce.
Uczyć się mądrości do rządów.
Każdego rzemiosła uczyć się potrzeba. I o tym, jako ludzie rządzić i pożytków pospolitych nabywać, i dochowywać, upomina Salomon, mówiąc: Sap. 6 [10]. ,,Do was, królowie, mówię, abyście się uczyli mądrości a nie ginęli". I niżej: „Jeśli się kochacie w stolicach i swoich majestatach, o królowie, miłujcie mądrość, miłujcie światłość mądrości, którzy nad ludem przełożeni jesteście".
I do rządzenia bydła dowcipnych potrzeba: cóż do ludzi?
Farao-król nad bydłem nie chciał mieć pasterzów, jedno dowcipnych, gdy mówił u Józefa: Gen. 49 [47, 6]. „Jeśli wiesz, iż między bracią twoją są dowcipni mężowie, uczyń je pasterzmi nad bydłem moim". Izali nie droższy ludzie niż bydło? A jakoż je do rządzenia nieumiejętnym i nieroztropnym poruczać mamy? Wielkie to rzemiosło ludzie rządzić, a jakoż je umieć ma ten, który się go nie uczył?
Z czytania i ksiąg roście mądrość.
O mądrym mówi Pismo: Eccle. 38 [1]. „Mądry pyta się i szuka mądrości starowiecznych".
Historyja do rządów potrzebna.
To nawięcej ma być z ksiąg i czytania, i dziejów, które przed nami były, to jest z historyi. Bo, jako mówi Nazyjanzenus: „Zacna rzecz jest mieć rozum pełny wiadomością historyi, bo historyja jest mądrość w kupę złożona i rozum ludzi wielaw jedno zebrany". Kto jej nie wie i w niej się nie kocha, jest jako dziecię, które ojca i matki nie zna.
Ad Nicobolum, de legendis historiis.
Politici libri.
Toż się mówi o inych pismach, które są o tym rzemieśle i policyjach, tak pogańskich, jako i chrześcijańskich, i naszych świętych.
Mądrość z słuchania.
A nie tyło z czytania, ale z(e) słuchania mamy z nabywać mądrości. Bo mówi tenże: Eccle. 39 [2 i 4]. ,,Mądry powieści mężów znacznych chować będzie, i dla nich i cudze ziemie zbiega". Wiele nam pomagają preceptorowie i towarzystwa, i rozmowy z ludźmi mądrymi, jako mówi Pismo: Prov. 8 [12]. „Ja, mądrość, w radzie mieszkam i przy myślach uczonych jestem". Kto ani czyta, ani słucha mądrych, ani się ich radzi, ani z nimi towarzyszy: skąd ma mądrym być i rozumu dostawać?
Starać się trzeba o mądrość.
Próżno Pana Boga kusi, kto o mądrość prosi, a sam się o nie nie stara. Acto. 15 [28]. I Apostołowie, Ducha Ś. pełni, czyniąc Concilium, pierwej się o wszytkim pilnie wywiadowali i rozumem przyrodzonym pisma zbierali, jako to i na koncyliach ich potomkowie czynią. Potem Panu Bogu poruczywszy. Duchem Ś. mówili: ,,Tak się Duchowi Ś. podoba i nam". Przetoż nie masz co chwalić, gdy do rady i do obmyślania dobrego pospolitego mało jest uczonych, ćwiczonych, starych i doświadczonych, którzy rękami swymi sprawy Rzeczypospolitej długo piastowali i w nich przebywali. Bo to rzemiosło nie jest jako filozofia i teologia, której się z ksiąg w komorze nauczyć możesz. Ale rządzenie ludzi jest jako siekiera z młotem i koń z szablą i wojskiem, do których jeśli się nie przyuczysz a rękami swymi nie przyłożysz, nic nie będziesz umiał. Nie tyło myślenim, ale działanim i dotykanim się rzeczy, i długim doświadczenim roście i nabywa się mądrość do rządów ludzkich.
Jest się o co frasować i bać, iż ludzie młodzi, nieświadomi, niećwiczeni w Rzeczypospolitej rządy czynią, drugim - mędrszym i ćwiczeńszym, i starszym - takie na skazę wszytkiej Korony przeszkody czynią.
Do modlitwy o mądrość.
Czyniwszy to, co możem z siły naszej, wołajmy do Pana Boga i rano wstajmy, o mądrość go z nieba prosząc. Jako też Pismo mówi: „Mądry serce swoje podał na ran(n)e wstawanie do Pana Boga, który go stworzył, i modlić się przed Nawyższym będzie. Bo jeśli Pan ten wielki chcieć będzie, napełni go ducha umiejętności, a on puści jako deszcz wymowę mądrości swej i w modlitwie wyznawać Pana będzie, a on radę jego poszczęści".
Jeśli nam na wielkiej i nabytej nauce do spraw Rzeczypospolitej schodzi, wżdy na modlitwie do Pana Boga i na miłości ku złotej ojczyźnie, i na miłości ku braciej, którzy się wam wszystkiego zwierzyli, i na gorącości przeciw złej i fałszywej braciej, którzy mieszają a swoich pożytków szukają, niechaj nie schodzi. Nagrodzi Pan Bóg ostatek, gdy w bojaźni Bożej, w zgodzie, w uprzejmości i szczyrości do dobrego pospolitego szukać łaski jego będziem. Da wam - mówi ś. Jakub - P[an] Bóg mądrość, ten, który obiecał, który hojnym jest i nie wymawia dając. I któż zwątpi w takim Panie, który sławny a pewny w obietnicy swojej, jako Psalm mówi: Psalm. [144, 13]. „Wierny Pan Bóg w słowach swoich i święty we wszystkich sprawach swoich"? Gdy obiecał, jako uiścić nie ma? Abo to człowiek odmienny i niepewny? A też hojny jest i nikt go nie przebierze; więcej daje, niźli prosim i niźli zasługujem. Przesięga nasze prośby i zasługi, i nie możem się bać, aby mu nie zstało do potrzeb naszych.
Pan Bóg nie wymawia dając.
A gdy daje, nie wymawia nam złości i zbrodniów naszych, jako my czynim, gdy co niegodnym dajem. Mówim tak: acześ taki łotr, toś mi uczynił a to, takeś mię zdradził i oszukał, takeś na zdrowie moje następował. I nałajawszy i nawymawiawszy, dopiero co niewiele dla niego czynim. Nie taki Pan Bóg: On zapomina przestępstwa naszego i złości, którą mu wyrządzamy.
Modlitwa królewska i senatorska.
Mocnie tedy do niego i gorąco wołajmy: Uczyń, Panie, daj nam mądrość, nie tak dla nas, jako dla ludu twego, o którym obmyślawamy, i dla wiela sług twoich świętych i niewinnych w tym królestwie. Dla chwały twojej, która jest w tej ziemi twojej szczepiona i która z łaski i obrony twej od tyle set lat kwitnęła, aby nie ustawała, a ziemia ta nie traciła chwalców twoich i uczniów zakonu twego świętego. Uczyń dla chrześcijaństwa wszytkiego, które tak barzo zdrobniało i osłabiało, i w tym się królestwie na północy kończy. Hiszpania wojny sąsiedzkimi zabawiona; Francuska na poły kacerstwy zarażona; Niemcy błędami swoich doktorów giną; królestwo Angielskie, Duńskie, Szwedzkie herezyje pożarły; Flandryja i inszy Niemcy zakon twój święty podeptali. U nas trochę ostatków sług wiernych twoich: nie puszczajże nas z obrony twej, a daj mądrość na oddalenie tych niebezpieczeństw, które nad głowami naszymi zawisły. Tyś obiecał i rzekł przez sługę twego: Sap. 6 [12-14]. „Łacno naleźć mądrość tym, którzy ją miłują: ona uprzedza tych, którzy jej pragną, i ona się im pierwej ukazuje; i kto rano wstawa, najduje ją u drzwi swoich". Miłujem nawyższą mądrość Syna twego. Pana naszego. Niechże się nam ukaże i nauczy, co czynić i jako o tej strapionej i do upadku nachylonej Koronie radzić. Który z tobą i z Duchem Ś. króluje Bóg jeden na wieki. Am[en].