Listy od Przyjaciół
 
Szczęść Boże!

Serdecznie dziękuję za Msze Święte, modlitwy oraz wszystkie upominki z Apostolatu Fatimy. Pragnę dać świadectwo, a zarazem podziękować Matce Bożej od Cudownego Medalika za uratowanie mi życia. Wracając z pracy późnym wieczorem w styczniu tego roku, szłam na przystanek autobusowy. Nagle stanął przede mną chłopak i zażądał pieniędzy. Zaczął mi grozić. Na dodatek nie było ani jednej osoby, która by była na przystanku lub tamtędy przechodziła. Bardzo się wystraszyłam. Miałam na sobie Cudowny Medalik. Prosiłam: „Matko Boża ratuj, pomóż mi”. Chłopak na szczęście wyrwał mi tylko reklamówkę i uciekł. Bardzo dziękuję Matce Bożej od Cudownego Medalika za uratowanie mi życia, bo gdyby nie Ona, nie wiem, co by się ze mną stało. Obiecałam Maryi, że zawsze będę nosić na szyi Cudowny Medalik. Niech Matka Boża Fatimska czuwa nad Wami.


Czytelniczka ze Śląska
(list przesłany pocztą elektroniczną)