Lektura duchowa
Apostoł prawdziwie kochający Maryję
o. Jean-Baptiste Chautard OCist
Apostoł całym sercem kochający Maryję otrzyma od niej dar wymowy, by wzruszyć serca zatwardziałych grzeszników. Wydaje się, że przez miłość dla swej Matki, Jezus zastrzegł dla Niej najtrudniejsze zdobycze w apostolstwie i udziela ich jedynie tym, co żyją w zjednoczeniu z Maryją. Przez Ciebie wygładził wszystkich nieprzyjaciół naszych.
Nigdy prawdziwemu synowi Maryi nie braknie argumentów, sposobów, a nawet świętych forteli, gdy w wypadkach prawie rozpaczliwych przyjdzie mu podtrzymywać słabych i pocieszać niepocieszonych.
Dekret, który do litanii dodał wezwanie: „Matko dobrej rady”, opiera się na tytułach „Skarbnicy łask niebieskich” i „Pocieszycielki strapionych”, na jakie zasługuje Maryja. „Matka dobrej rady” tylko prawdziwym swym wielbicielom wskazuje sekrety, by mogli, jak w Kanie, otrzymać do dzielenia się z innymi wino pociechy i siły.
Ale głównie, gdy trzeba mówić duszom o miłości Boga, wówczas ta Zdobywczyni serc, według wyrażenia św. Bernarda, kładzie w usta swoich czcicieli słowa ogniste, które rozpalają miłość ku Jezusowi, a ta staje się źródłem wszystkich innych cnót.
Jako apostołowie musimy gorąco kochać Tę, którą Pius IX nazywa Dziewicą-kapłanem, której godność przewyższa godność wszystkich kapłanów i biskupów. Miłość ta daje nam prawo nieuważania nigdy sprawy za straconą, jeżeli ją zaczniemy z Maryją i prowadzimy z Nią nadal. Maryja w rzeczy samej jest podstawą i koroną wszystkiego, co dotyczy panowania Boga przez Jej Syna.
Ale nie łudźmy się, że pracujemy z Nią, jeżeli się ograniczamy do stawiania Jej ołtarzy lub śpiewania ku Jej czci pieśni. Ona żąda od nas nabożeństwa, które by nam dawało prawo do przeświadczenia, że żyjemy zawsze z Nią zjednoczeni, że uciekamy się do Jej rady i do Jej pomocy i że nasze prośby do Boga zanosimy za Jej pośrednictwem. Ale najbardziej Maryja żąda, abyśmy naśladowali wszystkie cnoty, jakie w Niej podziwiamy, i abyśmy się zdali bez zastrzeżeń w Jej ręce, żeby Ona nas przyoblekła w swego Boskiego Syna.
Złączeni z Tą, która jest naszą Orędowniczką, Pośredniczką i Pocieszycielką, nigdy nie zejdziemy z prawej drogi, nie pozwolimy, by nasze uczynki były niezgodne z wewnętrznym życiem naszym, by stały się niebezpieczeństwem dla naszych dusz i zmierzały więcej do wywyższenia nas samych niż ku chwale Bożej.
o. Jean-Baptiste Chautard OCist, Życie wewnętrzne duszą apostolstwa, Te Deum, Warszawa 2002, s. 195.