 Podczas trzeciego objawienia niewielka szarawa chmurka nadciągnęła nad krzew, słońce zaćmiło się i chłodny powiew przeleciał nad wzgórzem, pomimo że była to pełnia lata(...) Dzieci zobaczyły odblask znanego już sobie światła, po czym nad krzewem ukazała się Matka Boża.
Podczas trzeciego objawienia niewielka szarawa chmurka nadciągnęła nad krzew, słońce zaćmiło się i chłodny powiew przeleciał nad wzgórzem, pomimo że była to pełnia lata(...) Dzieci zobaczyły odblask znanego już sobie światła, po czym nad krzewem ukazała się Matka Boża. 
Łucja: „Czego sobie Pani życzy ode mnie?"
 
Matka Boża: „Chcę, abyście przyszli tu 13 dnia następnego miesiąca i nadal codziennie odmawiali różaniec na cześć Matki Bożej Różańcowej, aby uprosić pokój na świecie i koniec wojny, gdyż tylko Ona będzie mogła wam pomóc"
 
Łucja: „Chciałabym prosić, aby Pani powiedziała nam, kim jest i uczyniła jakiś cud, żeby wszyscy uwierzyli, że rzeczywiście nam się Pani ukazuje." 
Matka Boża: „Nadal przychodźcie co miesiąc. W październiku powiem wam, kim jestem i czego chcę oraz dokonam cudu, który wszyscy zobaczą, aby uwierzyli."(...) 
Potem dodała: „Ofiarujcie się za grzeszników i powtarzajcie wielokrotnie zwłaszcza gdy będziecie czynić jakąś ofiarę:
„O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, w intencji nawrócenia grzeszników oraz jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi."   Wypowiadając te ostatnie słowa, rozchyliła ponownie dłonie jak w poprzednich dwu miesiącach. Blask [światła, które z nich promieniowało] zdawał się przenikać ziemię i zobaczyliśmy jakby morze ognia(...) Po wizji piekła pastuszkowie wznieśli oczy ku Matce Bożej, jakby prosząc o pomoc, a Ona z dobrocią i smutkiem powiedziała: „Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby je zbawić, Bóg chce ustanowić w świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca." Jeśli zostanie zrobione to, co wam powiem, wiele dusz będzie zbawionych i nastanie pokój"(...) Później Matka Boża powiedziała: „Gdy odmawiacie różaniec, powtarzajcie po każdej tajemnicy: „O mój Jezu, przebacz nam, zachowaj nas od ognia piekielnego i zaprowadź wszystkie dusze do nieba, zwłaszcza te, które najbardziej tego potrzebują".
Wypowiadając te ostatnie słowa, rozchyliła ponownie dłonie jak w poprzednich dwu miesiącach. Blask [światła, które z nich promieniowało] zdawał się przenikać ziemię i zobaczyliśmy jakby morze ognia(...) Po wizji piekła pastuszkowie wznieśli oczy ku Matce Bożej, jakby prosząc o pomoc, a Ona z dobrocią i smutkiem powiedziała: „Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby je zbawić, Bóg chce ustanowić w świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca." Jeśli zostanie zrobione to, co wam powiem, wiele dusz będzie zbawionych i nastanie pokój"(...) Później Matka Boża powiedziała: „Gdy odmawiacie różaniec, powtarzajcie po każdej tajemnicy: „O mój Jezu, przebacz nam, zachowaj nas od ognia piekielnego i zaprowadź wszystkie dusze do nieba, zwłaszcza te, które najbardziej tego potrzebują".
Antonio Borelli
„Fatima - orędzie tragedii czy nadziei?".
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy