Trójka uczniów klasy maturalnej liceum ogólnokształcącego przy 14 Zespole Szkół we Wrocławiu wystąpiła z petycją o zdjęcie ze ścian szkolnych krzyży. Protest garstki młodych został wykorzystany, by stworzyć wrażenie, że obecność krzyża w przestrzeni publicznej stanowi problem także w Polsce.
Będące przejawem antykatolickiej fobii orzeczenie Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu uznające wieszanie krzyży w salach lekcyjnych za naruszenie "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz łamanie "wolności religijnej uczniów" ośmieliło do ataku na symbol chrześcijaństwa wszelkiej maści europejskich lewaków.
Niestety fala ta nie ominęła także Polski. Po tromtadrackich wystąpieniach europosłanki Joanny Senyszyn, domagającej się od rządu wydania nakazu usunięcia krucyfiksów z polskich szkół, kolej przyszła na pisklęta ideologii laickiej. Sympatyzująca z ruchami ateistycznymi uczennica klasy maturalnej wrocławskiego liceum ogólnokształcącego przy 14 Zespole Szkół, wraz z dwoma kolegami, opublikowała na stronie racjonalista.pl petycję adresowaną do dyrektora szkoły Marka Łaźniaka, domagając się w niej usunięcia krzyży z sal lekcyjnych szkoły. Oczywiście jednym z głównych argumentów przemawiających, zdaniem trójki sygnatariuszy, za ściągnięciem krucyfiksów było wspomniane wyżej orzeczenie Trybunału w Strasburgu. Ciekawe, że petycja, choć skierowana do dyrektora, nie została mu wręczona.
Sprawę rozdmuchała lokalna „Gazeta Wyborcza”, która naświetliła ją we właściwy dla siebie sposób, czyli bez dbałości o rzetelność przedstawianych informacji. Przypisano na przykład dyrektorowi Zespołu Szkół chęć wprowadzenia kompromisowego rozwiązania, polegającego na pozostawieniu krzyży tylko w salach, w których odbywają się lekcje religii, co jest nieprawdą.
Inicjatywa trojga maturzystów, dzięki „Wyborczej” i podchwytującym tematy z tego zaangażowanego w szerzenie lewicowych ideałów pisma dziennikarzy prasy wrocławskiej, zmąciła spokój w szkole. Pozostali uczniowie nie widzący dotąd niczego gorszącego w obecności wizerunku cierpiącego Zbawiciela w klasach, zostali wmieszani w ogólnoeuropejską akcję wypierania katolicyzmu z życia publicznego. Komandosi laicyzmu nie dbają jednak o spokój dzieci, gdy można zrobić na złość Kościołowi. Dziś redakcja „Wyborczej” uznała, że sprawa dojrzała do wyciągnięcia jej na forum ogólnopolskie i zamieściła spory tekst na ten temat na stronach ogólnopolskich.
Pouczające może być przeanalizowanie tytułów nadanych artykułom na ten temat opublikowanych na łamach „Wyborczej”. Tytuł we wrocławskim dodatku z 2 grudnia brzmi: „Młodzi nie chcą krzyża, liceum zrobi salę do religii”. „Młodzi” – liczba mnoga użyta została gramatycznie poprawnie, bo krzyża nie chce trójka młodych – tytuł jednak sugeruje, że przeciwko obecności krucyfiksu w salach lekcyjnych wypowiada się większość „młodych” pobierających naukę w Zespole Szkół nr 14. Nikt jednak nie słyszał o żadnej ankiecie, która byłaby podstawą takiego twierdzenia. Tytuł artykułu z wydania ogólnopolskiego też może bulwersować: „Krzyż dzieli młodzież”. A może to redakcja „Gazety” dzieli młodzież „czternastki” wywlekając całą sprawę na forum ogólnopolskie wbrew woli zainteresowanych – trójka maturzystów oświadczyła dyrekcji, że nie chciała nagłośnienia całej sprawy.
Mimo zaskoczenia mobilizują się także zwolennicy status quo. Do dyrekcji zgłosiło się wielu uczniów, by wyrazić poparcie dla obecności krzyży w salach lekcyjnych na dotychczasowych zasadach. Takie stanowisko prezentują także absolwenci 14 Zespołu Szkół z poprzednich lat – na elektroniczny adres szkoły wpłynęło wiele listów od byłych uczniów oburzonych nagonką medialną na ich „czternastkę”. Do dyrekcji trafiło również oficjalne pismo w tej sprawie podpisane przez byłych uczniów 14 LO – obrońców obecności krzyża w salach lekcyjnych.
PiotrSkarga.pl