„Pierwszym i najnaturalniejszym dowodem miłości kapłana wobec otoczenia jest służenie prawdzie i to całej prawdzie oraz uwydatnienie i zbijanie błędu, obojętnie w jakiej formie, w jakiej szacie, pod jaką zasłoną występuje. Rezygnacja z tej działalności byłaby zdradą nie tylko wobec Boga i świętego waszego powołania, byłaby też grzechem wobec prawdziwego dobra (...) narodu i (...) ojczyzny". Ojciec Święty Pius XI (Encyklika „Mit brennender Sorge. O położeniu Kościoła w III Rzeszy", str. 8)
***
„
Kościół, zawsze przepełniony miłością i dobrocią wobec błądzących, ale wierny słowom Jego Boskiego Założyciela: 'Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie (Mat. 12, 30)', nie może unikać obowiązku demaskowania błędu i musi zedrzeć maskę tych, którzy sieją kłamstwo". Ojciec Święty Pius XII (Przemówienie radiowe na Boże Narodzenie 1947 r. „
Discorsi e radiomessagi" vol. IX, str. 393).
***
(Komentarz do życia św. Jana Chryzostoma): „
Istnieją różne rodzaje walk świętych pasterzy (...). Walka przeciw światu i jego nałogom. Trwa ona od początku chrześcijaństwa i siły Kościoła do ostatniego dnia będą w nią zaangażowane. Ta walka była prowadzona z odwagą, dlatego wielu hierarchów i świętych było nienawidzonych z powodu Imienia Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Ani miłosierdzie, ani wszelkiego rodzaju służba i poświęcenie, pokora czy łagodność, nie chroniły przed niewdzięcznością, nienawiścią, prześladowaniami, dlatego, że byli oni wierni w praktykowaniu cnoty, sprzeciwiali się grzechowi i grzesznikom. Uczeń Zbawiciela, kaznodzieja Jan Chryzostom, zwany „Złotoustym", używał swego daru pięknej wymowy, wyłącznie po to, by zachęcać do cnoty oraz upominać grzeszników. Upominał cesarzową, której demaskował pogańską próżność; możnowładców, którym wykazywał złe uczynki (...). " Dom Prosper Gueranger (1805-1875) - opat benedyktyński, zapoczątkował odnowę chorału gregoriańskiego (Rocznik liturgiczny, vol. I, s. 717)