Wesel się i raduj Poznaniu szczęśliwy / i głoś swoje szczęście hen w najdalsze niwy, / Hen, w najdalsze kręgi niech się wieść rozchodzi, / Bo milczkiem ukrywać z skarbem się nie godzi.
Skarbem Poznania, o którym mówi pieśń, jest słynący łaskami obraz Matki Bożej w Cudy Wielmożnej z poznańskiego kościoła św. Antoniego Padewskiego. Sanktuarium, stojącym na zboczu wzgórza zamkowego, opiekują się franciszkanie konwentualni.
Obraz przedstawia ubraną w niebieskie szaty Madonnę, trzymającą na lewym ramieniu Dzieciątko Jezus. Jego sylwetka wyróżnia się kolorystycznie dzięki czerwieni sukni, w jaką jest ubrane (to barwa królewska). Maryja prawą dłonią wskazuje na Syna - Zbawiciela świata. Mały Pan Jezus w lewej rączce trzyma księgę - symbol nauki, którą przyniósł światu - Dobrej Nowiny, prawą zaś podnosi w górę w geście nauczyciela, władcy lub do błogosławieństwa.
Obraz zakupił w 1666 r. brat Tomasz Dybowski - świątobliwy franciszkanin, pełniący w klasztorze funkcję kwestarza, znany czciciel Maryi i szerzyciel nabożeństwa do Matki Miłosierdzia. Z żarem opowiadał poznaniakom o troskliwej opiece, jaką Maryja Królowa Polski otacza swoich poddanych.
Wizerunek zasłynął jako cudowny jeszcze w celi brata kwestarza. Już w 1669 r. biskup poznański Stefan Wierzbowski, w oparciu o wyniki badań specjalnie do tego celu wyznaczonej komisji, wydał dekret zalecający wystawienie obrazu do kultu publicznego jako słynący łaskami. Rok później bracia umieścili wizerunek we wnętrzu nowo wznoszonej świątyni, która otrzymała jako patrona św. Antoniego z Padwy. Do dziś obraz odbiera cześć w ukończonej ostatecznie w roku 1681 barokowej kaplicy Matki Bożej. W niej przetrwał kolejne wieki. Po Powstaniu Listopadowym na długi czas został pozbawiony opieki zakonników. W 1833 r. władze pruskie skasowały bowiem klasztor, a kościół oddały do użytku katolikom niemieckim. Noszący czarne habity franciszkanie konwentualni objęli pieczę nad sanktuarium dopiero po zakończeniu I wojny światowej.
29 czerwca 1968 r., w trzechsetletnią rocznicę położenia kamienia węgielnego pod budowę kościoła, słynący łaskami obraz został ukoronowany koronami papieskimi. Korony na głowę Maryi Panny i Dzieciątka Jezus włożył ks. kard. Stefan Wyszyński - Prymas Polski w towarzystwie ks. kard. Karola Wojtyły oraz ks. arcybiskupa Antoniego Baraniaka.
AK